Kaczyński wyjaśnił, że PiS i posłankę Janowską "poróżnił stosunek do pewnych spraw" związanych z energetyką i elektrownią w Bełchatowie. - Doszliśmy do porozumienia, a w jego zawarciu uczestniczył także premier. Są wszelkie podstawy, aby jedność została odnowiona - dodał. Jak wyliczył Kaczyński, "strata" jego klubu wynosi teraz "tylko jedną osobę". - Bardzo się cieszę z pani powrotu i mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję informować (o posłach dołączających do klubu PiS - red.). Możliwe, że będą to osoby, które nigdy nie były w naszym ugrupowaniu - powiedział. Janowska podziękowała Kaczyńskiemu i Adamowi Bielanowi, liderowi Partii Republikańskiej, za "długie dyskusje o energetyce i program dla Bełchatowa". Zapowiedziała, iż rusza do "ciężkiej i mozolnej pracy". "Małgorzata Janowska walczyła jak lwica" Głos zabrał także Bielan. "Nową świecką tradycją" nazwał fakt, że kolejny raz z prezesem PiS ogłasza powrót parlamentarzysty do ich sejmowego klubu. - Mam nadzieję, że ta dobra wiadomość nie jest ostatnią. Bardzo się cieszę, że pani poseł Janowska wstępuje w szeregi Partii Republikańskiej. Czekają nas ważne głosowania dotyczące Polskiego Ładu, czyli rozwoju ojczyzny przez następne lata. Perspektywy na te głosowania, dzięki powrotowi pani poseł, są optymistyczne - ocenił. W opinii Bielana, poseł Janowska "jak lwica walczyła o Bełchatów" i tamtejsze zakłady pracy. - Myślę, że w najbliższych tygodniach lub miesiącach premier i prezes PiS ogłoszą plan dla Bełchatowa - zapowiedział. 25 czerwca Zbigniew Girzyński, Arkadiusz Czartoryski oraz Małgorzata Janowska opuścili klub PiS. - Zdecydowaliśmy się powołać niezależne koło parlamentarne Wybór Polska - poinformował wówczas Zbigniew Girzyński. Kołem miała kierować Małgorzata Janowska. Odejście tych trzech polityków zmieniło sejmową arytmetykę, bo klub PiS stracił większość. Małgorzata Janowska opowiedziała wówczas Interii, dlaczego wraz z dwoma kolegami zdecydowała się pozbawić PiS większości sejmowej. Zdradziła, że "chyba nikt nie upokorzył jej tak, jak zrobił to wicepremier i minister aktywów państwowych, Jacek Sasin". - Przyjął mnie między swoim gabinetem a ubikacją przez pięć minut. Tylko tyle miał czasu, bo miał spotkanie ze studentami - powiedziała Janowska. Zapewniła także, że decyzja o odejściu z PiS była "ostateczna". Małgorzata Janowska głosowała przeciw Funduszowi Odbudowy Tydzień temu do klubu PiS - również jako członek Partii Republikańskiej - dołączył na nowo Czartoryski, a Girzyński i Janowska weszli w skład koła Polskie Sprawy dowodzonego przez Agnieszkę Ścigaj. O Małgorzacie Janowskiej zrobiło się głośno także podczas głosowania nad Funduszem Odbudowy. Posłanka złamała dyscyplinę i zagłosowała przeciw ratyfikacji. - Zagłosowałam przeciw Funduszowi Odbudowy - w trosce o Bełchatów, region, a także bezpieczeństwo energetyczne - uzasadniała Janowska. "Dostałam informację, że za walkę o suwerenność energetyczną Polski i głosowanie niezgodnie z linią partii w sprawie Funduszu Odbudowy zostanie ukarana moja rodzina" - przekazała wówczas na Twitterze Janowska. Kiedy Interia zapytała ją o najbliższych, powiedziała, że trudno orzec, jak PiS mógłby się na nich zemścić. - Mąż jest informatykiem i pracuje w zawodzie, a dzieci chodzą do liceum - odpowiedziała nam parlamentarzystka PiS. Wiadomość z Nowogrodzkiej Jak Interia usłyszała od posłanki Janowskiej, informacja była poufna i uzyskała ją od "osoby dobrze poinformowanej". Najprawdopodobniej pochodziła z samej centrali partyjnej przy ul. Nowogrodzkiej. Jej małżonek pracuje w spółce BESTGUM POLSKA sp. z o. o., której udziały w 100 proc. należą do PGE Polskiej Grupy Energetycznej.- Pracuje tam od 14 lat, dużo dłużej niż ja jestem w polityce. Niegdyś była to spółka BEWA, którą podzielono na dwa mniejsze podmioty. Mąż tworzył tam cały system teleinformatyczny - powiedziała wtedy posłanka. W Bełchatowie ludzie są zatrudnieni albo w PGE GiEK i oddziałach albo spółkach zależnych. Część (pracuje - red.) w bankach i sklepach, ewentualnie w samorządzie, bo nie ma innych zakładów pracy - powiedziała wtedy Janowska. Czytaj też: Małgorzata Janowska wraca do klubu PiS. Agnieszka Ścigaj: Widać desperację