W niedzielę miała miejsce 69. miesięcznica katastrofy smoleńskiej. "Jesteśmy coraz bliżej prawdy o Smoleńsku, prawdy o tym, co naprawdę się wydarzyło, jakie były przyczyny katastrofy" - powiedział w jej trakcie Kaczyński. Prezes PiS zdradził, że "wykonywane są kolejne kroki" w celu wyjaśnienia katastrofy w Smoleńsku. "Nie mówi się jeszcze o tym publicznie" - powiedział, dziękując przy okazji Antoniemu Macierewiczowi, który "od 6 lat jest na pierwszej linii walki o prawdę". Następnie zachęcił tłum do skandowania słów: "Antoni! Antoni!". "Dojdziemy do tej prawdy, musimy jeszcze pewne rzeczy uporządkować. Droga będzie trudna" - usłyszeli zgromadzeni przed Pałacem Prezydenckim. Kaczyński przypomniał również o planach postawienia tablicy upamiętniającej katastrofę "w miejscu, w którym stał krzyż". "Wierzę, że ona niedługo już będzie. Że to miejsce niedługo zostanie upamiętnione, a pan prezydent dotrzyma słowa" - powiedział. Ministerstwo Obrony Narodowej zapowiedziało, że do końca miesiąca ma zostać powołana nowa rządowa komisja smoleńska. Według mediów w jej skład wejdą między innymi Wiesław Binienda, Kazimierz Nowaczyk i Grzegorz Szuladziński, czyli eksperci już wcześniej współpracujący z Antonim Macierewiczem przy badaniu tragedii. Prezes PiS odniósł się również do słów krytycznych niemieckich polityków pod adresem rządu jego partii. "Będziemy nieśli Polskę dalej ku sprawiedliwości. Ku rządom, które będą odpowiadały Polakom, polskim patriotom. Żadne naciski i pohukiwania, żadne słowa, które nigdy nie powinny paść, zwłaszcza z niemieckich ust, nie zawrócą nas z tej drogi. Będziemy szli do przodu, rozwiązywali konkretne problemy. Będziemy czynić Polaków szczęśliwszymi" - zapowiedział. Poza Kaczyńskim wśród osób zgromadzonych na Krakowskim Przedmieściu byli marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, szef MSWiA Mariusz Błaszczak oraz eurodeputowana Jadwiga Wiśniewska.