Jarosław Kaczyński nie ukrywa, że chce z powrotem podporządkować prokuraturę ministerstwu sprawiedliwości; rząd Beaty Szydło ma się również zająć sędziowskimi "świętymi krowami". "Nikt nie zamierza przeprowadzać zamachów na sędziowską niezawisłość. Jednak trzeba pamiętać, że sędziowie nie stają się po nominacji ludźmi o jakichś nadzwyczajnych cechach. To nie jest tak, że na młodego prawnika po studiach i aplikacji, który otrzymuje nominację sędziowską lub prokuratorską, zstępuje Duch Święty, który czyni go doskonałym. Nie. To tacy sami ludzie jak inni, obciążeni słabościami charakterologicznymi, mający deficyt wiedzy i doświadczenia, podlegający rozmaitym wpływom" - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z "Do Rzeczy".Jarosław Kaczyński zapowiedział wprowadzenie jawności oświadczeń majątkowych sędziów i prokuratorów, a także obowiązek upubliczniania ich oświadczeń lustracyjnych.Prokuratorzy i sędziowie pod rządami PiS mają być znacznie skuteczniejsi w ściganiu polityków łamiących prawo."Nie będzie tak, że przestępcy będą unikali kar tylko dlatego, że są politykami. Nie możemy przejść do porządku dziennego nad tym, co usłyszeliśmy na taśmach, i sprawcy tych wszystkich afer zgodnie z prawem powinni ponieść stosowną odpowiedzialność" - przekonuje Kaczyński.