10 maja odbyła się 73. miesięcznica smoleńska. Jarosław Kaczyński wziął udział w mszy w archikatedrze św. Jana Chrzciciela, a następnie przemawiał przed Pałacem Prezydenckim. - Mam dzisiaj dla państwa dobre wiadomości. Powstał już komitet budowy pomników. Mam nadzieję, że nieopodal tego miejsca, z tej i z tej strony - pokazywał Jarosław Kaczyński - staną w ciągu dwóch lat dwa pomniki, o które zabiegaliśmy, dla których przychodziliśmy tutaj co miesiąc, już przeszło sześć lat. Że sprawa upamiętnienia zostanie otwarta. Bo mimo różnego rodzaju tablic, nawet pomników, to te warszawskie otworzą drogę do kolejnych - powiedział prezes PiS. - Musimy o tej wielkiej tragedii pamiętać. Musimy pamiętać o pierwszym prezydencie, który wysoko podniósł sztandar wolnej i niepodległej Polski. A takim prezydentem był Lech Kaczyński - podkreślał Jarosław Kaczyński. Wiele miejsca w swoim przemówieniu prezes PiS poświęcił obecnemu ministrowi obrony narodowej. - Antoniemu Macierewiczowi trzeba dziękować, dziękować i jeszcze raz dziękować. Nie stalibyśmy tutaj dzisiaj w takiej sytuacji, w takim nastroju, gdyby nie on. Jesteśmy mu winni ogromną wdzięczność za to, co robi dla Polski od 40 lat, a nie tylko za ostatni okres - powiedział Kaczyński.