Prezes PiS w wieczornym wywiadzie w Radiu Maryja zwracał uwagę, że Rafał Trzaskowski "ma wątpliwości, co do tego, czy Polska powinna płacić odszkodowania za bezspadkowe mienie żydowskie". "Otóż, to by oznaczało, że Polska napadnięta, poddana monstrualnej okupacji, monstrualnym zbrodniom, ma dzisiaj za to jeszcze płacić. Ktoś, kto ma choćby kawałek polskiej duszy, polskiego serca i polskiego umysłu, może coś takiego powiedzieć? Pan Trzaskowski najwyraźniej chyba tego nie ma skoro mówi, że to jest sprawa do rozmowy" - ocenił Kaczyński. "My możemy rozmawiać o odszkodowaniach dla Polski, ale nie o odszkodowaniach, które my mamy płacić za to, żeśmy w 1939 r. - mając inne wyjście, bo przecież były propozycje niemieckie - podjęli walkę z Niemcami hitlerowskimi, a chwilę później także zostaliśmy zaatakowani przez sowiecką Rosję i ponieśliśmy tego naprawdę potworne konsekwencje" - mówił prezes PiS. "Proszę temu nie wierzyć" Jarosław Kaczyński wskazywał przy tym, że bardzo wielu Polaków zapłaciło życiem za ratowanie Żydów, których - jak zauważył - "biorąc pod uwagę warunki, jakie panowały w Polsce - uratowano stosunkowo dużo". "Powtarzam, biorąc pod uwagę warunki, zagrożenie śmiercią już nie tylko tego, który ratuje, ale także jego rodziny. Krótko mówiąc, naprawdę trzeba być bardzo specyficznego rodzaju człowiekiem, żeby coś takiego mówić, o czymś takim myśleć. Pewnie teraz on by zaprzeczył, ale proszę tym zaprzeczeniom - jeżeli by padły na przykład jutro (w piątek, 10 lipca - red.) - nie wierzyć. Powiedział, że trzeba o tym rozmawiać, bo jakiś czas temu był o to pytany" - podkreślił prezes PiS. Kaczyński zapewnił, że PiS oraz prezydent Andrzej Duda są gwarancją tego, że "nie będziemy niczego płacić, że nie dojdzie do tego, że Polska ma być dzisiaj obciążana z tego powodu, że Niemcy dopuścili się wobec Żydów monstrualnej zbrodni".