Według wyników z 32 na 51 okręgów wyborczych frekwencja w niedzielnym referendum wyniosła zaledwie 7,48 proc. Jarosław Gowin, poniedziałkowy gość "Kontrwywiadu RMF FM", przyznał, że spodziewał się tak niskiej frekwencji, jednak postuluje, by nie rezygnować z instytucji referendum.- Myślę tylko, że trzeba zmienić formułę referendum. Po pierwsze, powinny one być obligatoryjne w tych przypadkach, w których zbiera się co najmniej milion podpisów pod jakimś pytaniem - stwierdził Gowin.Poseł zjednoczonej prawicy chce, by referendum było obowiązkowe niezależnie od jego tematu, choć nie wszystko, jego zdaniem, powinno być rozstrzygane tą drogą.- Niezależnie od tematu, z wyłączeniem pewnych sfer newralgicznych z punktu widzenia państwa, czyli np. podatków, węgla, obronności - powiedział polityk.- Natomiast myślę też, że warto sobie określić częstotliwość takich referendów. Może warto ustalić, że raz na cztery lata odbywa się referendum, o ile są kwestie, które do tej pory, do tego stopnia mobilizują opinię publiczną, że jest ten milion podpisów - dodał Jarosław Gowin.Polityk oświadczył także, że Polska nie powinna przyjmować muzułmańskich uchodźców.- Gdybym był młodym mężczyzną w Syrii, walczyłbym o moją ojczyznę - pouczył Gowin.