Podczas porannej rozmowy w Poranku "Siódma9", Jarosław Gowin nie krył zadowolenia ze zmian, w kierunku których poszła Zjednoczona Prawica. Chodzi m.in. o poprawki wprowadzone do sztandarowego programu gospodarczego PiS - Polskiego Ładu. - Obniżenie podatków jest zawsze dobrym kierunkiem. Ten zamiar rządu przyjąłem z aprobatą - komentował lider Porozumienia. - Dobrze, że następuje głęboka korekta polityki polskiego rządu, polskiego państwa. Szkoda, że w ogóle takie projekty jak lex TVN, czy Polski Ład ujrzały światło dzienne - dodał. Na uwagę prowadzącego, że PiS realizuje aktualnie politykę, o którą jako członek Zjednoczonej Prawicy zabiegał, Gowin przyznał: "Mógłbym się zmieścić w obecnej Zjednoczonej Prawicy, ale ja i pozostali posłowie Porozumienia do końca kadencji będziemy w opozycji". Deklaracja Jarosława Gowina spotkała się z wieloma reakcjami w mediach społecznościowych. Komentatorzy na Twitterze zauważają, że Gowin może w ten sposób "puszczać oko" do Jarosława Kaczyńskiego i tworzyć grunt pod ewentualny powrót do koalicji - w ramach list tworzonych przed kolejnymi wyborami parlamentarnymi. Jarosław Gowin poza Zjednoczoną Prawicą Choć Porozumienie Jarosława Gowina startowało w wyborach parlamentarnych w 2019 roku z list PiS i po objęciu władzy przez partię stanowiło część koalicji rządzącej, w ubiegłym roku doszło jednak do rozpadu Zjednoczonej Prawicy. W wyniku konfliktu m.in. spowodowanego założeniami Polskiego Ładu, Gowin wraz z grupą swoich posłów opuścili Zjednoczoną Prawicę. Od tego czasu w skład koalicji rządzącej, oprócz Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski, wchodzą również dwa nowe środowiska utworzone po rozpadzie Porozumienia - Partia Republikańska Adama Bielana i OdNowa RP Marcina Ociepy.