"Dzisiaj nikt nie może w sposób wiarygodny podważać legalności wyboru prezydenta Dudy" - powiedział były wicepremier we wtorek rano (14 lipca) w TVN24. Według niego, gdy opadną wyborcze emocje, to zasługa - nie tylko jego, ale również prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i innych polityków obozu Zjednoczonej Prawicy "będzie bezsporna". To będzie inna kadencja? Gowin uważa, że Duda będzie w drugiej kadencji innym prezydentem niż dotychczas. "Przede wszystkim mam na myśli jego słowa o potrzebie pojednania. To, że zdobył się na sformułowanie słowa 'przepraszam' wobec swoich oponentów. To wyraźnie pokazuje, że pan prezydent ma głęboką świadomość, tego, jak ostre są podziały i jak kluczowa jest rola głowy państwa - rola prezydenta Andrzeja Dudy w szukaniu pojednania" - ocenił szef Porozumienia. O Koalicji Polskich Spraw W kontekście ogłoszonej przez prezydenta na kilka dni przed drugą turą wyborów inicjatywy Koalicji Polskich Spraw, Gowin stwierdził, że pomysł, by do obozu Zjednoczonej Prawicy dołączyć Konfederację i PSL nie prowadziłby do wyeliminowania jego i Porozumienia ze Zjednoczonej Prawicy. Zapewnił, że sam popierałby taki projekt rozszerzenia bazy ZP, gdyby był on realny, ponieważ - jak mówił - Konfederacja ma bardzo zbliżony program gospodarczy do Porozumienia i wówczas komponent wolnorynkowy byłby w tym obozie dużo silniejszy. "Koalicja Polska, czyli Władysław Kosiniak-Kamysz i Paweł Kukiz szli do tych wyborów pod jasnym, bardzo bliskim mojemu sercu hasłem - skończenia wolny polsko-polskiej" - podkreślił Gowin. Dopytywany, czy w ten sposób składa zaproszenie dla Konfederacji i Koalicji Polskiej do Zjednoczonej Prawicy, powiedział, że nie ma takiego tytułu, by to zrobić. "Natomiast mówię, że z mojego punktu widzenia, z punktu widzenia tego, jak definiuję interes Polski, poszerzenie bazy nie tylko politycznej, ale i społecznej obozu rządowego byłoby zjawiskiem pozytywnym" - stwierdził Gowin. Kwestia rekonstrukcji rządu Według niego, teraz jest czas do wewnętrznych rozmów w Zjednoczonej Prawicy o programie na najbliższe trzy lata w obliczu pandemii i globalnego kryzysu gospodarczego, natomiast nie widzi żadnego powodu do wymiany premiera Mateusza Morawieckiego. Gowin ocenił, że w nadchodzących negocjacjach przyszłego unijnego budżetu premier Morawiecki znakomicie nadaje się do tego celu. "Co do rekonstrukcji rządu, co do zmian poszczególnych ministrów, nie ma decyzji w tej sprawie, jeszcze nad tym nie dyskutowaliśmy" - zaznaczył lider Porozumienia.