Tym niecodziennym darem polscy hodowcy chcą nawiązać bliższą współpracę z ukraińskimi hodowcami koni huculskich. Komorowski, który brał udział w przekazaniu pary hucułów, powiedział, że chciał zrobić niespodziankę prezydentowi Ukrainy i dać mu prezent, który jest "tyle samo polski, ile ukraiński". Podkreślił, że związek hodowców konia huculskiego w Polsce wspaniale się rozwija, a konie te stają się modne, wygrywają wyścigi, mają wspaniałe rodowody i są coraz bardziej cenione "za charakter oraz siłę". Prezydent dodał, że na Ukrainę trafi para koni huculskich z polskim rodowodem, po to, by także w "hodowli ukraińskiej ten ślad wspólnej przeszłości, wspólnej tradycji zafunkcjonował w tak piękny sposób, jak piękne są konie huculskie". Wspominał też, że jego matka jako córka oficera kawalerii uczyła się jeździć konno właśnie na hucułach. Rochacz i Laguna to konie specjalnie wybrane z polskiej hodowli, mające przodków zdobywających nagrody po to, by stanowiły "dobrą domieszkę i wzbogacenie hodowli ukraińskiej". Koń huculski od wieków umożliwiał nie tylko komunikowanie się między mieszkańcami całego regionu Karpat, ale odgrywał też ważną rolę integracyjną pomiędzy Łemkami, Bojkami, Hucułami i Pogórzanami. Dziś konie rasy huculskiej, ze względu na ich łagodny charakter, są często rekomendowane do pracy hipoterapeutycznej z chorymi dziećmi.