Laureatka otrzymała pamiątkową plakietę, dyplom oraz 100 tys. dolarów. Nagrodę finansową ufundował bank PKO BP. Lech Wałęsa podziękował Ochojskiej za jej zaangażowanie w pomoc najbardziej potrzebującym i dokonywanie "rzeczy bardzo trudnych", które służą całej ludzkości. - Wyjątkowo jestem zadowolony,(...) że mogłem publicznie pani Ochojskiej podziękować za dokonywanie rzeczy bardzo trudnych. Ja na przykład nie widzę się w takiej roli, nie byłbym w stanie, psychicznie bym nie wytrzymywał, że jest tyle nieszczęścia. Byłbym chory, bo wszystkim nie da rady pomóc - powiedział podczas uroczystości Wałęsa. Podkreślił, że kapitalizm, który przez niektórych nazywany jest "wyścigiem szczurów", powoduje, że wielu ludzi "zostaje z tyłu i nie nadąża". - Jeśli znajdują się tacy ludzie jak pani Ochojska, to można być trochę spokojniejszym, że jednak odnajdą wszystkich tych, którym pomocy trzeba udzielić - powiedział Wałęsa. Były prezydent zachęcał także do zwrócenia szczególnej uwagi na los najbardziej potrzebujących. - Zwróćmy uwagę, że w tym systemie, który dziś uprawiamy i prawie cały świat uprawia, że w tym systemie trzeba zauważyć tych, którzy nie nadążają i tych, którzy są w nieszczęściach - powiedział Wałęsa. Ochojska podkreśliła, że to wyróżnienie pozwoli jej "czynić jeszcze więcej". Zapowiedziała, że Polska Akcja Humanitarna niebawem rozpoczyna kampanię przeciw głodowi na świecie, by uratować przynajmniej tysiąc dzieci. Szefowa PAH podkreśliła, że żyjemy w kraju, w którym jest bardzo wiele biednych ludzi, ale nikt nie umiera z głodu i z powodu braku dostępu do pitnej wody. Zaznaczyła, że Polacy potrafią okazywać solidarność, co pokazaliśmy w czasie niedawnej powodzi czy wcześniejszego trzęsienia ziemi na Haiti. Ochojska zwróciła uwagę, że nadal brakuje ustawy o pomocy rozwojowej. - Ustawy wprawdzie nie mamy, ale mamy solidarność i dzięki niej, wierzę, możemy uczynić bardzo wiele dla tych, z którymi powinniśmy solidaryzować się najbardziej, czyli dla tych najbiedniejszych - mówiła laureatka. Podkreśliła, że na świecie co 6 sekund umiera człowiek z głodu. - To jest hańba dla ludzkości, że ludzie w dobie dzisiejszego rozwoju umierają z głodu - oceniła. Zaapelowała o pomoc, także w najnowszej kampanii PAH przeciwko głodowi na świecie. - Chcemy uratować chociaż tysiąc dzieci. Jeżeli będziemy prawdziwie solidarni, to być może możemy zrobić jeszcze więcej - powiedziała Ochojska. Jej zdaniem, nagroda Lecha Wałęsy pomoże jej czynić jeszcze więcej, również dla wizerunku Polski, jako kraju, który jest solidarny i tą solidarnością może się dzielić z innymi. Szefowa PAH podziękowała wszystkim, dzięki którym - jak mówiła - otrzymała tę nagrodę, pozdrowiła pracowników i wolontariuszy PAH. - Cokolwiek zrobiłam, mogłam to zrobić dlatego, że wspierało mnie bardzo dużo ludzi - podkreśliła. - Bez was, bez tej solidarności nic bym nie zrobiła. Dziękuję i proszę o więcej - dodała. Polska Akcja Humanitarna działa od grudnia 1992 r., początkowo jako fundacja EquiLibre, a od grudnia 1994 r. pod obecną nazwą. W 1992 r. Janina Ochojska zaczęła organizować konwoje z darami dla mieszkańców Sarajewa. Dziś PAH skupia się przede wszystkim na niesieniu pomocy długofalowej w różnych częściach świata. Nagroda Lecha Wałęsy przyznawana jest od 2008 roku. Została ustanowiona z okazji 25. rocznicy przyznania byłemu liderowi Solidarności pokojowej Nagrody Nobla. Nagroda ta ma honorować osoby, instytucje lub ruchy społeczne działające na rzecz porozumienia i solidarnej współpracy narodów, wolności i promocji wartości, które stanowiły podstawę ruchu Solidarności.