Minister środowiska jest gospodarzem dwudniowego spotkania ministrów Grupy Wschodnioeuropejskiej Narodów Zjednoczonych w Pile i Tucznie (Zachodniopomorskie), dotyczącego ustaleń porozumienia paryskiego z 2015 r. Obecni są ministrowie środowiska Armenii, Azerbejdżanu, Chorwacji, Litwy i Ukrainy. "Polska polityka świetnie wpisuje się w kierunki wpisane w porozumienie paryskie, które mówi, że celem świata jest to, aby dokonać jak najszybszej redukcji koncentracji dwutlenku węgla w atmosferze, jak najszybciej i jak najtaniej, jak najbardziej efektywnie. Mając do tego dwa kierunki działań, z jednej strony redukcję emisji, innowacyjność, bardziej racjonalne wykorzystanie tradycyjnych zasobów energetycznych (...), a z drugiej strony - przy racjonalnym użytkowaniu i wykorzystywaniu również odnawialnych źródeł" - mówił Szyszko. Minister podkreślił, że niezwykle istotną sprawą jest też "działalność polegająca na wychwytywaniu dwutlenku węgla z atmosfery po to, żeby regenerować gleby, regenerować lasy, żeby lasy były bardziej sprawne pod względem produkcji również i drewna, żeby te lasy były bardziej sprawne pod względem ochrony rodzimych gatunków roślin i zwierząt po to, żeby te lasy tworzyły również miejsca pracy". Obrady ministrów koncentrowały się na realizacji postanowień porozumienia paryskiego. W drugiej części spotkania w Tucznie uczestnicy zapoznają się z polskimi rozwiązaniami w zakresie pochłaniania dwutlenku węgla. Jak zaznaczył Szyszko, są to "rozwiązania unikatowe w skali świata"