- Była duża korekta w tej dziedzinie. Jeżeli ktoś nie płacił składek powyżej pięciu lat, to z automatu przestał być członkiem PO. To jest tylko zrealizowanie zapisu statutu PO. Jeśli Jan Rokita nie płacił, to pewnie nie jest członkiem - twierdzi poseł PO Ireneusz Raś. Niedoszły premier z Krakowa kompletnie nie przejął się tą informacją. Do ostatniej chwili miał być namawiany do zapłacenia składek, ale odmówił. Znalazł się na liście kilkuset działaczy z Małopolski, którzy zalegali z wpłatą pieniędzy do kasy partii. Rokita jeszcze kilka lat temu był jednym z najbliższych współpracowników Donalda Tuska. W 2005 roku był kandydatem PO na premiera. Pracował między innymi w komisji badającej okoliczności afery Rywina. Wycofał się z polityki przed wyborami w 2007 roku.