chce na łamach gazety "podjąć próbę regularnego używania ludzkiej władzy sądzenia do politycznej rzeczywistości: polskiej, ale nie tylko polskiej". "Materia polityki bywa często bardzo trudna do jasnego osądzenia, niemal nieprzenikniona" - pisze były polityk. "Ale z pewnością zobowiązać się mogę do komentatorskiej racjonalności i bezinteresowności. Bez tych dwu cnót nie da się poprawnie używać ludzkiej władzy sądzenia. Bez twardych rygorów racjonalności trudno bowiem mówić o logicznym zderzaniu faktów z zasadami. Tam zaś gdzie chodzi o jakiś interes - każda głoszona zasada staje się sama przez się z góry podejrzana" - dodaje Rokita.