CBA zatrzymało w czwartek rano - na polecenie prokuratury w Białymstoku - b. wiceministra finansów w latach 2008-15 i b. szefa służby celnej Jacka K. Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki odnosząc się do sprawy powiedział w RMF FM, że "tutaj chodzi o kwotę ponad 20 miliardów złotych, które miały wypłynąć w wyniku afery hazardowej". Podkreślił, że w tej sprawie prokuratorzy "mają już zebrany bardzo dobry materiał".Do zatrzymania Jacka K. odniósł się w czwartek poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak. "Ja się tego spodziewałem, K. też się pewnie tego spodziewał, bo trzeba się (tego) spodziewać, skoro w wyniku decyzji urzędniczych, Skarb Państwa traci 21 miliardów złotych. Taki urzędnik musi się spodziewać retorsji ze strony państwa" - powiedział poseł Kukiz'15. "Proszę sobie wyobrazić Polskę, gdzie byłaby dzisiaj, gdyby te wszystkie pieniądze były w Skarbie Państwie - te wyłudzone VAT-y, nie zapłacone CIT-y przez korporacje zachodnie, bo przecież K. powiedział 'nie kontrolować', te cysterny wjeżdżające na krzywo do Polski bez akcyzy, bez VAT-u w ilościach przez które włosy dęba stają - to urzędy pana K. powiedziały 'nie kontrolować tych cystern'" - mówił Jakubiak. Jego zdaniem, w przypadku Jacka K. mamy do czynienia "ze szkodnikiem najwyższej klasy". Jakubiak przypomniał, że klub Kukiz'15 w ubiegłym roku złożył wniosek o powołanie komisji śledczej ds. wyłudzeń VAT. "Nie mam wątpliwości, że Jacek K. również byłby tam gwiazdą jedną z najbardziej błyszczących" - ocenił.