- Dostałam papier jednozdaniowy, w którym jest decyzja zakomunikowana, taka formuła jednozdaniowa. Wciąż nie znam przyczyn decyzji prezesa - powiedziała Jakubiak. W środę Jakubiak zapowiedziała, że będzie chciała się spotkać z prezesem PiS w sprawie swojego zawieszenia. Jakubiak podkreślała, że nie zna uzasadnienia tej decyzji; zapowiedziała też, że odwoła się od niej. Z dziennikarzami nie chciał dziś rozmawiać prezes PiS Jarosław Kaczyński, który po godz. 11 przyjechał do warszawskiej siedziby partii. Jarosław Zieliński, członek komitetu politycznego (ścisłego kierownictwa partii), powiedział, że zawieszenie Jakubiak nie ma związku z jej aktywnością w czasie kampanii prezydenckiego Jarosława Kaczyńskiego (Jakubiak była członkiem sztabu). - Na pewno nie kampania wyborcza była przedmiotem zawieszenia Jakubiak, lecz postawa i wypowiedzi po kampanii - dodał Zieliński. Nie chciał jednak mówić, o które wypowiedzi chodzi. Podkreślił, że nie są mu znane decyzje w sprawie ewentualnego zawieszenia innych osób, które krytykowały strategię partii po wyborach np. Joanny Kluzik-Rostkowskiej czy Pawła Poncyljusza. W Sejmie o sprawie Jakubiak rozmawiał z dziennikarzami poseł PiS Andrzej Dera. Zaznaczył, że spodziewa się, iż do spotkania prezesa z Jakubiak dojdzie. Pytany o powody jej zawieszenia, powiedział: "Mogę się domyślać powodów, bo sam zauważyłem coś, co mi się w ostatnim czasie bardzo nie podobało". Jak mówił, niektóre osoby - Marek Migalski, Elżbieta Jakubiak - "ukierunkowały debatę publiczną na to, 'co powiedział Jarosław Kaczyński, kogo lubi Ela, komu Marek sprzyja, nie komu nie', zamiast kierować debatę na sprawy istotne dla Polaków, np. podniesienie podatku VAT". Dera podkreślał, że o sprawach wewnętrznych partii należy rozmawiać podczas posiedzeń Rady Politycznej czy klubu parlamentarnego. Leonard Krasulski, członek komitetu politycznego, powiedział, że informacji o zawieszeniu Jakubiak będzie oczekiwał podczas posiedzenia komitetu wykonawczego, które ma rozpocząć się w południe w warszawskiej siedzibie partii. Podkreślił, że jako członek komitetu politycznego nie zna przesłanek, które zdecydowały o zawieszeniu Jakubiak. Według Krasulskiego da się jednak zauważyć "rozprężenie wewnątrz ugrupowania". - Partia powinna stanowić monolit i mówić jednym głosem. Dyskusja powinna się toczyć wewnątrz partii - powiedział. Ocenił jednak, że decyzja w sprawie Jakubiak była "drastyczna". Także niektórzy z szefów regionalnych struktur partii, z którymi w środę rozmawiała PAP, Janusz Barański (Świętokrzyskie), Stanisław Ożóg (Podkarpackie), Krzysztof Michalkiewicz (Lubelskie) spodziewają się, że podczas posiedzenia komitetu wykonawczego poznają szczegóły decyzji o odwołaniu Jakubiak. Całej sprawy nie chcieli komentować wiceprezesi PiS, z którymi rozmawiała PAP: Beata Szydło, Adam Lipiński, Zbigniew Ziobro. Z dziennikarzami, którzy od rana zbierają się przed siedzibą partii w Warszawie, nie chcieli o Jakubiak rozmawiać Joachim Brudziński, przewodniczący komitetu wykonawczego, i poseł Jan Dziedziczak. Jakubiak została zawieszona w prawach członka PiS decyzją prezesa partii. Według statutu PiS szef ugrupowania może postanowić o zawieszeniu "w związku z uzasadnionym przypuszczeniem, iż (działacz PiS) naraził dobre imię lub działał na szkodę PiS". Elżbieta Jakubiak zaliczana jest przez komentatorów do tzw. liberalnego skrzydła Prawa i Sprawiedliwości; obok m.in. szefowej kampanii prezydenckiej Kaczyńskiego Joanny Kluzik-Rostkowskiej i rzecznika sztabu Pawła Poncyljusza. Kluzik-Rostkowska zadeklarowała dziś rano w radiu RMF FM, że obrona Jakubiak to dla niej sprawa honoru. W ostatnich tygodniach Jakubiak, Kluzik-Rostkowska i Poncyljusz wypowiadali się krytycznie na temat obranego przez partię, ostrego - w ocenie komentatorów - kursu partii. Tę linię PiS w liście otwartym do prezesa PiS skrytykował też eurodeputowany Marek Migalski. W związku z listem Migalski został w ostatnich dniach usunięty - decyzją Komitetu Politycznego PiS - z delegacji tej partii do Parlamentu Europejskiego. Jakubiak zawieszona. Kto następny? - podyskutuj na Forum