Publikacja "Zagrabione - odzyskane" została przygotowana przez działający przy MSZ od ponad dekady zespół ds. restytucji dóbr kultury. Jej autorami są tworzący zespół specjaliści: prof. Wojciech Kowalski i dr Monika Kuhnke. W publikacji, którą autorzy zaprezentowali na czwartkowym spotkaniu z dziennikarzami, opisano kulisy starań o odzyskanie poszczególnych dóbr kultury i podstawy prawne restytucji. Książka trafi do polskich i zagranicznych muzeów. Na liście odzyskanych przez resort spraw zagranicznych zrabowanych dóbr kultury znajdują się m.in.: hebrajskie średniowieczne manuskrypty, dwie kwatery ołtarza ufundowanego przez księcia pomorskiego Bogusława X na początku XVI wieku dla jednego z kościołów na Pomorzu Zachodnim, rzeźba "Głowa młodzieńca" przypisywana renesansowemu artyście Giovanniemu Marii Padovano oraz szereg obrazów, m.in.: "Portret czytającego mężczyzny" holenderskiego malarza Pietera de Grebbera, "Portret dworzanina" renesansowego twórcy Jana Mostaerta, "Kobieta w fotelu" XVIII-wiecznego malarza francuskiego Francois Hutina i "Madonna z dzieciątkiem", datowana na II połowę XV wieku z pracowni małopolskiej. Wydanie ma zachęcić do pracy nad poszukiwaniem dokumentacji o utraconych obiektach muzealników, którzy - jak uznał Kowalski - czasem nie dowierzali w powodzenie starań. Autorzy publikacji apelują też do osób prywatnych, aby dzieliły się wszelkimi informacjami o miejscu przechowywania dzieł sztuki, które mogą być polską własnością. Pierwszym dziełem sztuki odzyskanym przez MSZ, zgodnie z publikacją, był obraz Jerzego Kossaka, syna Wojciecha, zatytułowany "Odwrót Napoleona spod Moskwy". Zwrócił go w 1999 roku anonimowy niemiecki weteran, który zabrał dzieło "z jakiegoś zamku lub mieszkania aptekarza" w okolicach Krakowa. Nie udało się ustalić, do kogo obraz należał przed wojną. Dzieło zostało przekazane w depozyt do krakowskiego Muzeum Narodowego. Z kolei "Święta Trójca", obraz przypisywana Georgowi Penczowi, niemieckiemu przedstawicielowi renesansu, powrócił do Polski w 2002 roku. Dzieło nabył w 1959 roku w Monachium Claire Mendel, który - jako honorowy konsul Niemiec w USA - przewiózł obiekt do Miami na Florydzie. Badanie przeprowadzone przez polskiego specjalistę w celu potwierdzenia proweniencji dzieła ujawniło, że z wykonanego na desce farbami olejnymi obrazu usunięto, prawdopodobnie przed 1959 rokiem, wszystkie znaki własnościowe: zniszczono napisy na odwrocie, które nasączono olejem uniemożliwiającym identyfikację, i rozgnieciono pieczęcie lakowe. Kowalski poinformował, że zespół ds. restytucji dóbr kultury stara się obecnie o odzyskanie kilkunastu zabytków. Według profesora, każdy obiekt wymaga indywidualnego podejścia i uwzględnienia specyfiki prawnej państwa, na terenie którego jest przechowywany. MSZ prowadzi rozmowy nie tylko z władzami państw, ale również z antykwariuszami i kolekcjonerami oraz muzeami. Te - w niektórych krajach, np. w USA - są w większości prywatne. Jak uznał ekspert, fakt że muzea w Rosji są państwowe może stać się atutem "przy sprzyjającym klimacie politycznym", bo zwrot dóbr kultury zależałby od decyzji jednego organu. Najwięcej utraconych w czasie wojny polskich dóbr kultury znajduje się obecnie na terenie Federacji Rosyjskiej, z którą trwa, jak podkreślił profesor, "permanentna wymiana not dyplomatycznych". Polska stara się m.in. od 2004 roku o zwrot dziesięciu obrazów, które po wojnie trafiły do magazynów rosyjskich muzeów. Zgodnie z powojennymi statystykami, na terenie obecnej Polski w czasie II wojny światowej zostało zniszczonych lub zaginęło ok. 500 tys. cennych dóbr kultury. Prowadzona od 1992 roku przez resort kultury inwentaryzacja pozwoliła na zebranie informacji o ponad 60 tys. zrabowanych zabytkowych przedmiotów. Jak podkreśliła Kuhnke, podstawą do odzyskania polskich dóbr kultury jest w większości przypadków ich dokumentacja fotograficzna. Taką posiada zaledwie 10 proc. obiektów zarejestrowanych przez resort - zauważyła specjalistka.