Polityk SP zaprezentował ulotkę na konferencji prasowej: na jednej stronie ulotki jest kandydat PiS Zdzisław Pupa z szefem partii Jarosławem Kaczyńskim, na jej odwrocie pod zdjęciem kandydata PO-PSL Mariusza Kawy widnieje napis "Stary układ", zaś pod podobizną kandydata SP Kazimierza Ziobry autorzy napisali: "Podział prawicy to głos na Tuska".Między tymi fotografiami postawiono znak równości z podobiznami byłego marszałka woj. podkarpackiego Mirosława Karapyty, któremu prokuratura postawiła zarzuty korupcyjne oraz premiera Donalda Tuska. Ulotkę opatrzono hasłem: "Uważaj korupcja może wrócić, Tusk może wygrać. Nie marnuj głosu". Według Jakiego PiS wydrukowało 100 tys. takich ulotek. - Mówimy, że to jest absolutny skandal i dla dobra PiS mówimy, żeby wycofał się z tego typu działalności - powiedział rzecznik klubu parlamentarnego SP. "PiS buduje gorsze standardy" Jaki dodał, że "PiS buduje gorsze standardy niż te, które w tej chwili prezentuje Platforma". - Nawet PO nie poszła tak daleko jak poszło PiS. Widać, że boją się, że mogą stracić monopol na prawicy w wyniku wyborów na Podkarpaciu - stwierdził Jaki. W jego ocenie SP ma szanse uzyskać dobry wynik w wyborach uzupełniających. - Nie zdradzę tajemnicy, że na wyjazdowym posiedzeniu klubu PiS w Mielcu ujawniono sondaż, gdzie Kazimierz Ziobro ma wynik podobny do notowań Zdzisława Pupy, a Mariusz Kawa jest daleko z tyłu. Stąd te nagłe apele PiS o wycofanie się Kazimierza Ziobry - powiedział Jaki. Rzecznik klubu SP odniósł się też do sprawy prywatyzacji PKS w Dębicy. - PiS obiecywał, że jest przeciwny prywatyzacji i podnoszeniu cen za usługi komunalne m.in. za ceny biletów. Tymczasem twarz PiS w tych wyborach pan Zdzisław Pupa jest współodpowiedzialny za zakończenie tragicznego w skutkach procesu prywatyzacji dębickiego PKS. Pan Pupa był sekretarzem gminy w czasie, kiedy ta w sposób nieudolny próbowała zapobiec procesowi prywatyzacji PKS - powiedział Jaki. Wniosek do NIK Poinformował, że w środę SP skieruje wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie prywatyzacji dębickiego PKS i wyjaśnia roli Pupy w tym procesie. Uzupełniające wybory do Senatu w okręgu nr 55 na Podkarpaciu odbędą się 8 września. Oprócz kandydatów: PiS - Zdzisława Pupy i SP - Kazimierza Ziobry, o mandat senatora ubiegają się: Mariusz Kawa (PO-PSL), Ewa Kantor (KWW Ewy Kantor), Ireneusz Dzieszko (KWW Prawica Podkarpacka), Andrzej Marciniec (PJN) i Józef Habrat (Samoobrona). Wybory w okręgu obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski, stały się konieczne po tym, gdy dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Nastąpiło to po odwołaniu poprzedniego marszałka Mirosława Karapyty, który stał na czele koalicji PO-PSL-SLD w samorządzie województwa. Wcześniej prokuratura postawiła Karapycie siedem zarzutów, w tym pięć korupcyjnych.