- Protest w służbie zdrowia podsycają szatani - mówił Kaczyński. Premier zastrzegł, że nie jest to oskarżenie pod adresem pielęgniarek, bo "one mogą sobie z tego nie zdawać sprawy. Ale dodał: "inni szatani są tam czynni". Będąca ekspertem w czarcich sprawach, Anna Dłużewska-Sobczak z muzeum Boruty w Łęczycy, przyznaje, że naczelny polski diabeł teoretycznie potrafiłby wywieść pielęgniarki na trawnik przed kancelarią premiera. Posłuchaj: Czy Boruta interesuje się jednak współczesną polityką? I kogo tak naprawdę premier miał na myśli?