Wyniki tegorocznych wyborów prowadzą raczej do prostego wniosku - rząd w Polsce się nie zmieni. Podział mandatów w Sejmie pokazuje, że koalicja PO-PSL nadal będzie kierować biegiem spraw w naszym kraju. Co do tego nikt nie miał wątpliwości. Budzi je natomiast skład rządu. Jeszcze niedawno premier obiecał, że w nowym rządzie znajdzie się miejsce dla najwyżej pięciu dotychczasowych ministrów. W najnowszym wywiadzie dla "Polityki" Tusk proponuje coś zupełnie innego - co najmniej do nowego roku zostajemy ze starym (choć formalnie już wkrótce nowym) rządem. Jak zakończą się powyborcze przepychanki, dowiemy się w najbliższych tygodniach. A jak było wcześniej? Rząd Donalda Tuska 21 października 2007 roku odbyły się przedterminowe wybory parlamentarne po samorozwiązaniu Sejmu we wrześniu tamtego roku. Wybory, podobnie jak teraz, wygrała PO i tak jak teraz zapachniało koalicją z PSL. Zresztą mówiło się o niej już przed wyborami. 9 listopada, a więc 19 dni po wyborach prezydent Lech Kaczyński desygnował na premiera Donalda Tuska. powierzając mu misję sformowania rządu. Dwa tygodnie później premier wygłosił najdłuższe w historii III RP expose, a jego rząd uzyskał uchwałą Sejmu wotum zaufania. Rząd Kazimierza Marcinkiewicza Po wyborach z 25 września 2005 roku powstał rząd mniejszościowy Prawa i Sprawiedliwości pod przewodnictwem Kazimierza Marcinkiewicza. A miało być tak pięknie. Polska i świat spodziewały się megakoalicji PiS-PO. Długie i głośne rozmowy między obiema partiami nie przyniosły jednak powodzenia. Jarosław Kaczyński wymyślił sobie natomiast, że to nie on będzie premierem nowego rządu. A przynajmniej nie od razu. Rząd Marcinkiewicza został zaprzysiężony 31 października, a Sejmowe wotum zaufania otrzymał dopiero 10 listopada, a więc półtora miesiąca po wyborach. Rząd Leszka Millera Wybory roku 2001 odbyły się 23 września, a wielkie zwycięstwo odniósł w nich Sojusz Lewicy Demokratycznej. Do większości Sejmowej trochę brakowało, więc na ratunek pospieszyło PSL. Gabinet Leszka Millera został powołany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego 19 października. 26 października, a więc niewiele ponad miesiąc po wyborach, rząd Millera uzyskał wotum zaufania w Sejmie. Rząd Jerzego Buzka Także we wrześniu, a dokładnie 21, odbyły się wybory w roku 1997. Przyniosły one zwycięstwo Akcji Wyborczej Solidarność (prawie 34 proc. głosów), choć i SLD uzyskał znakomity wynik (blisko 27 proc.). Trzecie miejsce w wyborach zajęła Unia Wolności (13 proc.) i to właśnie ta partia wraz z AWS stworzyła koalicję rządową. Rozmowy koalicyjne zaowocowały zaprzysiężeniem rządu Jerzego Buzka 31 października. 11 listopada rząd uzyskał wotum zaufania w Sejmie. Rząd Waldemara Pawlaka Tak zwany drugi rząd Waldemara Pawlaka powstał po wyborach 1993 roku, wygranych przez SLD i PSL. Wybory odbyły się 19 września, na skutek decyzji prezydenta Lecha Wałęsy o rozwiązaniu Sejmu w maju 1993 roku. Od maja do września Polska funkcjonowała bez Sejmu i Senatu, a swoje funkcje wypełniali jedynie marszałkowie. Rząd Pawlaka został powołany przez prezydenta Wałęsę 26 października. 8 listopada Waldemar Pawlak wygłosił sejmowe expose. Rząd koalicyjny otrzymał wotum zaufania. Rząd Jana Olszewskiego Długo trwało tworzenie rządu w 1991 roku, po pierwszych po II wojnie światowej zupełnie wolnych wyborach do Sejmu w Polsce. Wybory odbyły się 27 października, a dopiero pod koniec grudnia udało się powołać gabinet Jana Olszewskiego. Nie wyszło z Bronisławem Geremkiem, na stanowisku premiera nie udało się pozostawić Jana Krzysztofa Bieleckiego. Olszewski najpierw podjął próbę sformowania rządu, potem z niej zrezygnował. Wreszcie po długich i trudnych negocjacjach stworzono prawicowy rząd Jana Olszewskiego.