Wniosek prokuratury będzie gotowy dziś lub jutro. Gdy tylko dokumenty trafią do radomskiego sądu, ten niezwłocznie prześle akta do sądu apelacyjnego w Lublinie. A ten z kolei ma dwa tygodnie na przyjęcie lub odrzucenie skargi prokuratury. Tylko w tym drugim wypadku Jagiełło będzie mógł wyjść na wolność. - Charakter przestępstwa, którego dopuścił się skazany, nie przemawia za tym, by przy pierwszej próbie ubiegania się o przedterminowe zwolnienie skazany opuścił zakład karny - argumentuje Stanisław Ludwiński, szef radomskiej prokuratury.