Minister rozwoju Jadwiga Emilewicz w piątkowym wywiadzie dla money.pl pytana była o możliwość wypłacania świadczeń w formie bonu. Dopytywana, czy taką formę można w dalszej perspektywie wykorzystać do programów takich jak 500 plus czy wyprawki, odparła, że jest to droga, którą rząd chce podążać. "Tak, potwierdzam, będziemy chcieli przechodzić w jak największą liczbę realizacji kolejnych świadczeń właśnie w taki sposób" - powiedziała wicepremier. Zaznaczyła jednak, że to, które świadczenia zostaną objęte cyfryzacją, będzie przedmiotem ustaleń. Ideę, by świadczenia "500 plus" w przyszłości wypłacać w postaci bonu ostro skrytykowała europosłanka PiS Beata Szydło. "Program Rodzina 500 plus w postaci 'bonów' to pomysł bardzo zły i pozbawiony uzasadnienia. Wprowadzanie takich pomysłów do debaty publicznej podważa zaufanie między rządem PiS i obywatelami. Aż się ciśnie na usta: Nie idźmy tą drogą!"- napisała na Twitterze Beata Szydło. Od idei "500 plus" w postaci bonów odcina się także minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Do sprawy odniosła się również minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Więcej TUTAJ. W poniedziałek Jadwiga Emilewicz, w rozmowie z Business Insider Polska, zapewniła, że nie ma żadnych planów, by zmieniać program 500 plus. "Program 500 plus to szerokie wsparcie rodzin, które samodzielnie decydują o wydatkach. Chciałam uspokoić panią premier Beatę Szydło, autorkę tego programu, że żadne tego typu zmiany nie były dyskutowane" - powiedziała wicepremier.