"Dla dobra toczącego się postępowania oraz w związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami godzącymi w moje dobre imię oraz wizerunek rządu Zjednoczonej Prawicy, złożyłem dziś rezygnację ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej do czasu wyjąśnienia sprawy" - napisał Żalek. Były sekretarz stanu stwierdził, że ma nadzieję na wyjaśnienie sprawy "przez powołane do tego organy państwa" i oczyszczenie jego dobrego imienia. "Jednocześnie kategorycznie stwierdzam, że nigdy, w żaden sposób nie formułowałem oskarżeń pod adresem Partii Republikańskiej" - zakończył. Żalek od wiosny 2020 r. był sekretarzem stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej. Jako wiceminister sprawował kontrolę nad pracą Narodowego Funduszu Badań i Rozwoju Dymisja Jacka Żalka. W tle nieprawidłowości w NCBiR 13 lutego szef MFiPR Grzegorz Puda odwołał p.o. dyrektora NCBR Pawła Kucha, który kierował instytucją od sierpnia 2022 r. i powołał nowego pełniącego obwiązki szefa Centrum - Jacka Orła. Orzeł był wcześniej dyrektorem biura polityki bezpieczeństwa w MFiPR. 14 lutego wiceszef MFiPR Jacek Żalek bezpośrednio nadzorujący pracę NCBR poinformował, że decyzją Ministra Funduszy i Polityki Regionalnej została wszczęta kontrola w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Kontrola ma zbadać prawidłowość przeprowadzenia konkursu "Szybka Ścieżka 15 lutego resort funduszy poinformował, że Narodowe Centrum Badań i Rozwoju skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa dot. potencjalnych nieprawidłowości w procesie wyboru do dofinansowania projektu złożonego w ramach konkursu Szybka ścieżka - Innowacje cyfrowe. 22 lutego Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę w NCBR. O tym, że prawie 55 mln zł dotacji z konkursu "Szybka ścieżka" otrzymała spółka o kapitale 5 tys. zł podało na początku lutego Radio Zet. Miała ona zostać założona 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków, przez niespełna 30-latka w mieszkaniu prywatnym. Wniosek tej firmy miał otrzymać najniższą możliwą ocenę dopuszczającą do finansowania, czyli 10 na 16 punktów.