Rada Warszawy zdecydowała w poniedziałek, że 26 marca odbędzie się referendum gminne, w którym mieszkańcy stolicy odpowiedzą na pytanie czy są "za zmianą granic miasta stołecznego Warszawy poprzez dołączenie kilkudziesięciu sąsiednich gmin". Projekt w sprawie przeprowadzenia referendum złożył szef klubu radnych PO w Radzie Warszawy Jarosław Szostakowski. Przeciwko inicjatywie byli m.in. radni PiS. "Przegłosowano wniosek o referendum w Warszawie w sprawie czegoś, co nie zaistniało. To rzeczywiście jest już przekroczenie wszelkich granic zdrowego rozsądku, bo tak to trzeba nazwać. Otóż Rada Warszawy chce pytać warszawiaków o to, czy przyłączać gminy do Warszawy. No, chyba że Platforma Obywatelska chce otrzymać odpowiedź na to pytanie, bo chce przyłączać te gminy" - ironizował Sasin. Jak podkreślił, w projekcie PiS "takiego pomysłu nie ma i nigdy nie było". "Ten projekt zakładał zachowanie samodzielności wszystkich gmin tworzących warszawską metropolię" - zaznaczył polityk PiS. "Referendum przegłosowane przez Platformę jest absurdalne. Pytanie jest zupełnie nieprzystające do rzeczywistości, do jakichkolwiek zamiarów, które były w tej sprawie prezentowane. To jest referendum, które można porównać z referendum Bronisława Komorowskiego, który w trakcie kampanii wyborczej próbował ratować się ogłaszając referendum" - ocenił Sasin. Według niego, inicjatywa Rady Warszawy to forma ratunku prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz "w obliczu zarzutów o brak działań, czy przyzwolenie dla przestępczych działań, złodziejstwa, które miało miejsce w Warszawie w czasie jej rządów". Schetyna: Warszawa pokazała, że chce decydować o swoim losie Szef PO podkreślił na konferencji prasowej w Sejmie, że projekt ustawy o ustroju Warszawy, zakładający m.in. rozszerzenie obszaru miasta stołecznego Warszawy o 32 gminy to "pomysł absurdalny, polityczny". "Nie wyobrażamy sobie, żeby można było go wprowadzać wbrew opinii czy wbrew woli mieszkańców i Warszawy, i podwarszawskich gmin" - dodał. Odnosząc się do decyzji warszawskiej rady miasta o rozpisaniu gminnego referendum w sprawie zmiany granic stolicy Schetyna zaznaczył, że PO przyjmuje ją z uznaniem. "Warszawa chce decydować o swoim losie, Warszawa chce pokazać, że jest miastem podmiotowym i nie dać się złamać takiej ordynarnej wyborczej, ordynacyjnej manipulacji, której dokonuje dzisiaj PiS" - ocenił. "Będziemy w tym wspierać mieszkańców Warszawy, będziemy angażować się w te konsultacje" - zapowiedział przewodniczący Platformy. W jego ocenie organizacja referendum to "pokaz siły samorządu". "Dzisiaj Warszawa, jutro cała Polska. Wiemy, że ten miecz podniesiony na samorządy ciągle wisi w powietrzu i widzimy, jak bardzo solą w oku dla PiS-u jest samorządność, są samorządy, są samorządowcy" - podkreślił Schetyna.