W poniedziałek Jacek Sasin był gościem Bogdana Rymanowskiego w Radiu Zet. Szef resortu pytany o polskie firmy, których przedstawiciele nie wzięli udziału w kijowskim Forum Przemysłu Obronnego, odparł, że Polska Grupa Zbrojeniowa "nie została zaproszona" na wydarzenie. Dodał również, że "mamy do czynienia z serią nieprzyjaznych gestów ze strony Ukrainy w ostatnim czasie". - Obawiam się, że chodzi o bieżący interes polityczny ze strony ukraińskich władz, które uważają, że kiedy toczy się w Polsce kampania, lepiej stanąć po stronie Niemiec i odegrać rolę tego, kto pokazuje, że nie gra na ten rząd (...). To się Ukrainie odbije czkawką - ocenił Sasin. Jacek Sasin o Forum Przemysłowym w Kijowie. "Przepraszam" Jak się jednak okazało, Polska na wydarzenie została zaproszona. Sasin przyznał się do pomyłki i napisał o tym w mediach społecznościowych. "Po rozmowie z prezesem otrzymałem informację, że PGZ otrzymała zaproszenie" - napisał. Szef MAP przeprosił za powstałe nieporozumienie i podkreślił, że podczas wywiadu "nie dysponował precyzyjną informacją na ten temat". Jednocześnie polecił odbiorcom zapoznanie się z oświadczeniem PGZ, w którym spółka wyjaśnia, dlaczego nie zdecydowała się wziąć udziału w międzynarodowym forum. ZOBACZ TEŻ: Marsz Miliona Serc. J. Sasin: Niewypał, organizatorzy okłamali Polaków Jacek Sasin przeprasza. Polska Grupa Zbrojeniowa wydała oświadczenie PGZ w oświadczeniu podkreśliła, że swoje relacje ze stroną ukraińską opiera "na stałej i bliskiej współpracy dwustronnej, której potwierdzeniem są zarówno niedawne rozmowy na najwyższym szczeblu w trakcie MSPO, jak też bieżące kontakty robocze w ramach już budowanych relacji poprzez działające zespoły robocze". Zwróciła uwagę na "aktywne działania mające na celu wsparcie Sił Zbrojnych Ukrainy", "umowy bilateralne z podmiotami ukraińskiego sektora obronnego", "serwisowanie czołgów Leopard" czy "bieżące kontakty z ukraińskimi partnerami". "PGZ od ponad roku (...) pracuje w ramach wypracowanych ze stroną ukraińską relacji, serwisując sprzęt ciężki, co jasno dowodzi, że nasza obecność tam na miejscu jest stała i ceniona" - podkreślono. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!