"Nie ma dzisiaj dla nas oczywistych partnerów, oczywistych koalicjantów w tym parlamencie, ale na szczęście mamy większość i przez kolejne cztery lata możemy realizować nasze zamierzenia. Mamy program i go w pełni zrealizujemy" - powiedział Sasin w środę w TVP Info. Na uwagę, że w nowej kadencji parlamentu proces legislacyjny może przebiegać dłużej, kiedy nie ma większości w Senacie, wicepremier oświadczył: "Liczymy się z tym, chociaż nie zakładam z góry takiej sytuacji". Nie powiedział, czy PiS prowadzi rozmowy o pozyskaniu senatorów z innych ugrupowań. "Nawet jeśli (rozmowy) trwają, to nie będę o tym mówił" - zaznaczył. Jak dodał, nie wie, czy takie rozmowy trwają. "Pewnie wszyscy ze wszystkimi rozmawiają, to jest normalne w parlamencie" - zauważył. "Będziemy rozmawiać ze wszystkimi" "Myślę, że będziemy rozmawiać absolutnie ze wszystkimi, żeby zbudować pewien konsensus senacki. Myślę, że nie ma sensu doprowadzać do takiej sytuacji czy przewidywać dzisiaj takiej sytuacji, że Senat będzie działał na zasadzie dwóch zwalczających się bloków" - powiedział Sasin. "Jeśli z Sejmu będą wychodziły dobre rozwiązania, to liczę na to, że jednak również opozycja będzie je popierać. Może to naiwne, ale dzisiaj chcę założyć, że tak może być. Ale gdyby tak nie było, gdyby się rzeczywiście okazało, że opozycyjna większość w Senacie podejmie decyzję, że będzie totalnie odrzucała wszystko, co wyjdzie z Sejmu, nawet jak to będą dobre projekty dla Polaków, to też nas to nie zatrzyma" - zapowiedział. "Najwyżej będziemy musieli założyć w pewnym harmonogramie prac legislacyjnych, że te 30 dni, które Senat ma na wypowiedzenie się o każdej ustawie, trzeba odczekać" - podkreślił wicepremier. Według Sasina "w tym układzie parlamentu nie ma możliwości", żeby powstała większość konstytucyjna. "Nie" dla Konfederacji Zapewnił jednocześnie, że PiS nie jest zainteresowane rozmowami o koalicji z Konfederacją "przy tak rozbieżnych pomysłach w kluczowych dla Polski sprawach jak bezpieczeństwo państwa polskiego, jak sojusze międzynarodowe". "My się na sojusz z Rosją nie godzimy, to nie jest nasza droga, my mamy innych sojuszników. Te pomysły Konfederacji są dla nas nie do przyjęcia, tak zresztą jak wiele innych, jak chociażby totalnie sprywatyzowana służba zdrowia" - podkreślił wicepremier. W środę zakończyło się ostatnie posiedzenie Sejmu VIII kadencji. PiS uzyskało po wyborach 48 mandatów w Senacie. Koalicja Obywatelska ma 43 mandaty, PSL trzy, a SLD dwa. W drugiej izbie parlamentu zasiądzie także czworo kandydatów niezależnych.