W TVP1 rzecznik rządu był pytany o spekulacje, że wicepremier Jacek Sasin miałby zostać ministrem skarbu państwa. "Faktycznie rozważamy możliwość przywrócenia resortu, czy innego sposobu zarządzania spółkami Skarbu Państwa, w ogóle zasobem państwowym. Jednym z wariantów jest możliwość przywrócenia tego resortu, ale to jest na etapie analiz, takiego wariantu faktycznie nie wykluczamy" - powiedział Müller. Dopytywany o personalia, podkreślił, że nie ma jeszcze ostatecznych rozstrzygnięć. Pytany o skład nowego rządu Müller podkreślił, że już przed wyborami było jasne, że w razie wygranej PiS premierem zostanie Mateusz Morawiecki, potrzebne jest jeszcze oficjalne zatwierdzenie jego kandydatury przez Komitet Polityczny PiS. Rzecznik rządu dodał, że z poznaniem pełnego składu gabinetu musimy wstrzymać się "mniej więcej" do czasu pierwszego posiedzenia nowego Sejmu, które odbędzie się 12 listopada. "Faktycznie już pewne ustalenia zapadły, ale nie na wszystkich stanowiskach, w związku z tym, chcemy to raczej ogłosić kompleksowo niż wyrywkowo" - powiedział Müller. Pytany, czy na dotychczasowych stanowiskach pozostaną szefowie MON i MSWiA - Mariusz Błaszczak i Mariusz Kamiński, odparł, że ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły, ale są to bardzo dobrzy ministrowie i mają wysokie oceny. Znaczył, że w najbliższym czasie będzie podpisywana umowa koalicyjna między PiS oraz Solidarną Polską i Porozumieniem. Mówił, że te dwa ostatnie ugrupowania miały w kończącej się kadencji po dwóch ministrów konstytucyjnych. "Myślę, że podobny wariant będzie teraz też możliwy" - wskazał Müller.