Reklama

Jacek Rostowski: Nie wystartuję w wyborach parlamentarnych

Jacek Rostowski ogłosił w TVN24 Biznes i Świat, że nie wystartuje w jesiennych wyborach parlamentarnych. Były szef doradców premier Ewy Kopacz i były minister finansów zastrzegł, że nie oznacza to, iż wycofa się z polityki.

Rostowski ustąpił z funkcji szefa doradców premier po tym, jak do mediów wyciekły akta ze śledztwa dotyczącego afery podsłuchowej.

W poniedziałek polityk PO ogłosił, że nie wystartuje w wyborach do Sejmu. Pytany, czy oznacza to, że zniknie z polityki, odpowiedział, że "w polityce może będzie". Rostowski zapewnił, że opublikowane taśmy "nie zniszczyły go". Były minister finansów zastanawiał się także, dlaczego politycy opozycji nigdy nie zostali podsłuchani. "Ciekaw jestem, jak brzmiałyby ich nagrania" - mówił.

Afera podsłuchowa rozpoczęła się publikacją pierwszych nagrań przez "Wprost" w czerwcu 2014 r. Zaraz potem śledztwo w sprawie podsłuchiwania od lipca 2013 r. w dwóch restauracjach kilkudziesięciu osób z kręgu polityki, biznesu oraz byłych i obecnych funkcjonariuszy publicznych podjęła Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Reklama

Postawiła ona zarzuty czterem osobom: biznesmenom Markowi Falencie i Krzysztofowi Rybce oraz dwóm pracownikom restauracji, w których dokonywano nagrań. Falenta nie przyznał się do zarzutów, zapewniał, że jest niewinny.

INTERIA.PL

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy