Jacek Karnowski po raz piąty prezydentem Sopotu
Z informacji Miejskiej Komisji Wyborczej w Sopocie, opartych na danych ze wszystkich obwodowych komisji, wynika, że Jacek Karnowski już w pierwszej turze został ponownie - po raz piąty - wybrany na prezydenta tego miasta. Zdobył 53,37 proc. głosów.
O nieoficjalnych, ale pełnych, bo opartych na danych pochodzących ze wszystkich 21 obwodowych komisji wyborczych, wynikach, poinformował PAP wiceprzewodniczący sopockiej komisji wyborczej Tadeusz Zaleski.Jak podał, kontrkandydaci Karnowskiego zdobyli: Grażyna Czajkowska - kandydatka bezpartyjnego ruchu "Kocham Sopot" - 28,66 proc., Michał Stróżyk z PiS - 10,24 proc., a Małgorzata Tarasiewicz startująca z obywatelskiej inicjatywy "Mieszkańcy dla Sopotu" - 7,73 proc.
Zaleski poinformował, że frekwencja wyborcza w Sopocie przekroczyła 50 procent.
Wyjaśnił, że sopocka komisja - mimo tego, iż posiada dane ze wszystkich obwodów - ze względu na niesprawność systemu informatycznego, nie zakończyła jeszcze swojej pracy, w tym nie sporządziła oficjalnych protokołów wyborczych. "Komisja przerwała pracę do godzin popołudniowych" - poinformował Zaleski.
51-letni Jacek Karnowski rządzi Sopotem od 1998 r. O wybór na kolejną kadencję starał się z komitetu "Platforma Sopocian Jacka Karnowskiego". W skład popierającej go koalicji wchodziła m.in. Platforma Obywatelska, z której Karnowski wystąpił po tym, jak w 2008 r. prokuratura postawiła mu osiem zarzutów - w większości natury korupcyjnej. Ze śledztwa ws. tzw. afery sopockiej na Karnowskim ciążą obecnie trzy zarzuty, pozostałe zostały umorzone. Proces w tej sprawie ruszył w pierwszej połowie września. Karnowski od początku afery twierdzi, że jest niewinny.
W poprzednich wyborach samorządowych - w 2010 r. Karnowski (startował jako kandydat Samorządność Sopot, popierany przez PO) wygrał w drugiej turze, w której zmierzył się z Wojciechem Fułkiem. Na Karnowskiego zagłosowało 51,43 proc. wyborców, a jego rywal, który przez kilka lat był zastępcą prezydenta miasta, otrzymał 48,56 proc. głosów. Po pierwszej turze wyborów kandydatów dzieliło tylko 20 głosów, na korzyść Karnowskiego.
