- Gościem miał być minister spraw zagranicznych profesor Jacek Czaputowicz, który był w naszej redakcji, w naszym studiu, ale to studio opuścił na wiadomość, że jednym z pytań, które padnie w naszej rozmowie, będzie pytanie o to, co wydarzyło się w Nowej Zelandii - powiedział Marcin Zaborski, prowadzący Popołudniową rozmowę w RMF FM. - Mówimy o tym od wielu godzin przez cały dzień, a w ostatnich godzinach mówimy o tym, że polskie służby badają polskie wątki zamachu terrorystycznego właśnie w Nowej Zelandii. Pan minister stwierdził, że nie został uprzedzony, nie ma na ten temat żadnych informacji. Nie jest przygotowany do rozmowy, bo nie wie, co się wydarzyło w Nowej Zelandii i odesłał do swojej rzeczniczki. Tyle mogę powiedzieć - zakończył dziennikarz RMF FM. W strzelaninach, do których doszło w dwóch meczetach w Christchurch w Nowej Zelandii zginęło 49 osób, a 20 jest rannych. Jak dowiedzieli się dziennikarz RMF FM, służby specjalne badają polskie wątki zamachu w Nowej Zelandii. Chodzi przede wszystkim o ewentualne kontakty napastnika z obywatelami naszego kraju. Badane jest, czy zamachowiec przebywał kiedykolwiek w Polsce. Powodem jest między innymi kilkudziesięciostronicowy manifest, który przed zamachem opublikował jeden z napastników - wymienia w nim nazwę naszego kraju. Okazało się też, że na magazynkach do broni maszynowej, której używali zamachowcy, jest też polskie nazwisko - Feliksa Kazimierza Potockiego - hetmana, który walczył z Turkami między innymi pod Wiedniem, za czasów Jana III Sobieskiego.