Minister zaznaczył, że podczas wczorajszego spotkania w Nowym Jorku, sekretarz stanu USA nie podejmował tej kwestii. "Ten problem w naszych relacjach będzie pewnie musiał być poruszany, bo zdajemy sobie sprawę, że list 88 senatorów to ważny głos opinii publicznej, z którym władze USA muszą się liczyć. Nie sądzę jednak, by miało to wpływ na przebieg wizyty czy najbliższych rozmów pomiędzy prezydentami" - tłumaczył minister odpowiadając na pytanie Polskiego Radia. Na początku sierpnia grupa 88 amerykańskich senatorów z obu partii politycznych podpisała list do sekretarza stanu Mike’a Pompeo, by wywarł nacisk na Polskę w sprawie restytucji mienia ofiar Holocaustu. Sygnatariusze listu napisali, że Polska nie wywiązała się z obietnicy złożonej ofiarom Holokaustu i innym osobom, których własność została zagarnięta.