Ten gest na pewno będzie zapamiętany. Ewa Kopacz zwróciła się bezpośrednio do Jarosława Kaczyńskiego, by "zdjąć z Polski klątwę nienawiści". Prezes PiS podszedł potem do Donalda Tuska, podał mu rękę i zapewnił, że go nie nienawidzi. W debacie już tak pojednawczo nie było.