przekazał we wtorek oświadczenie "w sprawie oszczerczych pomówień" pod jego adresem ze strony Jarosława Kaczyńskiego i Jacka Kurskiego, sformułowanych w mediach. Były marszałek Sejmu zwrócił się do Komitetu Politycznego PiS o skierowanie spraw Kaczyńskiego i Kurskiego do komisji etyki Prawa i Sprawiedliwości "19 września w wywiadzie dla "Sygnałów Dnia" w radiowej Jedynce pan Jarosław Kaczyński stwierdził, że łamię reguły gry w sposób drastyczny, także w innych niż partyjne dziedzinach życia i że można o tych sprawach przeczytać na przykład w prasie" - napisał Dorn w oświadczeniu. Z kolei Kurski w wywiadzie dla Radia Zet "stwierdził tego samego dnia, że pan Kaczyński miał intuicję, że nie chce (Dorn - red.) płacić alimentów". J.Kaczyński komentując dziś oświadczenie Dorna, powiedział w "Sygnałach Dnia", że "rzeczywiście jest tak, że Ludwik Dorn, także w tych pozapolitycznych dziedzinach życia, postępuje w sposób, który - dla mnie przynajmniej, mówię tutaj o moim osobistym poglądzie - jest absolutnie nie do zaakceptowania, chociaż nic nie wiem o tym, żeby nie płacił alimentów". Prezes PiS dodał jednak, że wie, że Dorn "chce te niewysokie jak na sytuację jego dwóch córek alimenty jeszcze obniżać". - Jeżeli ktoś się decyduje w bardzo już dojrzałym wieku na takie rzeczy jak na kolejne małżeństwo i ma z nich dzieci, to ma obowiązek tak pracować, żeby mieć pieniądze na wszystkie dzieci. Jeżeli nie potrafi, to nie powinien się decydować na takie przedsięwzięcia. To jest rzecz poza dyskusją i ja swojego zdania w tej sprawie nie zmienię - podkreślił b. premier. Jak dodał J.Kaczyński, jako szef partii musi się "interesować publikacjami prasowymi, które opisują dziś zawieszonych, ale bardzo znanych członków partii od tej strony, która dla nich, ale także poprzez nich dla partii jest nienajlepsza". - Prawo i Sprawiedliwość choćby poprzez samą swoją nazwę powinno być związkiem ludzi, którzy pewnych reguł przestrzegają, a reguła dbałości o swoje dzieci to jest jedno z takich najbardziej elementarnych reguł, które powinien przestrzegać każdy - uważa prezes PiS. J.Kaczyński powiedział też, że jest sprawą do wyjaśnienia, czy zawieszony członek partii może kierować coś do Komisji Etyki, ale - jak zaznaczył - jest za tym, żeby Dorn mógł skierować taki wniosek, bo chce wyjaśnić tę sprawę do końca. Ludwik Dorn od 16 listopada ubiegłego roku jest zawieszony w prawach członka PiS.