Premier przyjęła także rezygnację Adama Piechowicza ze stanowiska głównego doradcy Prezesa Rady Ministrów Wczoraj dziennikarz "Gazety Polskiej" Samuel Pereira pisał o tym, że Sulik celowo kompromituje premier Ewę Kopacz. Zdaniem informatorów, na których powołuje się "GP", rzecznik rządu celowo namawiała premier Kopacz do zajmowania zdecydowanego stanowiska i odcinała ją od dotychczasowych doradców. W zamian za porażkę wizerunkową szefowej rządu, Sulik obiecano stanowisko prezesa telewizji publicznej. Z kolei "Fakt" napisał dzisiaj, że rzeczniczka rządu Iwona Sulik w 2014 r., pracując w gabinecie marszałek Sejmu Ewy Kopacz, prowadziła szkolenia z występów medialnych dla opozycji. "Osobiście szkoliła m.in. posła Przemysława Wiplera. Szkolenia dla polityków opozycji organizował inny doradca Kopacz! To Adam Piechowicz zatrudniony wówczas jako jej asystent" - napisał dziennik. - Złożyłam dymisję, nie mam sobie nic do zarzucenia, ale nie chcę stawiać pani premier Ewy Kopacz w trudnej sytuacji w związku z artykułem w 'Fakcie' - powiedziała w czwartek PAP Sulik. Sulik zapewniła, że jest to wyłącznie jej decyzja . - Myślę, że pani premier ją przyjmie - zaznaczyła. Iwona Sulik ukończyła Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Z mediami współpracuje od zakończenia studiów. Pracowała w Telewizyjnym Kurierze Warszawskim, a następnie Warszawskim Ośrodku Telewizyjnym i TVP Info. Była między innymi reporterem, prowadzącym i wydawcą programów informacyjnych oraz publicystycznych, a także sprawozdawcą parlamentarnym. Od 2011 roku była rzecznikiem prasowym i doradcą marszałka Sejmu do spraw mediów.