Niestety, po obejrzeniu programu "Teraz My" okazało się, że koledzy braci Kaczyńskich - przepraszam: Panów Prezydenta i Premiera - nie mają z moralnością nic wspólnego. Nie mają i nie chcieli mieć! Co więcej, w cudaczne gry wciągnęli premiera, który dziś ponosi polityczną odpowiedzialność za podejmowane przez swoich najbliższych współpracowników i kolegów działania. Raport specjalny: Szokujące nagrania Dziś wszyscy przyzwoici ludzie w Polsce nie mogą już gdybać: co jeszcze może się zdarzyć, kto z kim, jak długo jeszcze to potrwa. Po prostu trzeba powiedzieć spokojnie, bez nerwów: Panowie, źle się bawicie! Nie dość, że nie słuchacie nikogo, kto ma na sprawy publiczne inne poglądy niż wy, to na dodatek najwyżsi urzędnicy w państwie, "nieprzemakalni" - jak mówiono o min. Lipińskim - zwyczajnie kupczą wartościami, które miały być fundamentem IV RP. Właśnie dzięki nim IV RP przejdzie do historii jako hucpa jednej grupy polityków! Nie wiem, czy postkomuniści byli gorsi czy lepsi, nie wiem, czy liberałowie lub pseudoliberałowie to złodzieje czy tylko cwaniaczki, co od roku wmawiali nam ludzie tworzący rząd Marcinkiewicza i Kaczyńskiego. Nie wiem nawet, czy prominentni politycy PiS wiedzieli do końca, w co się pakują. Wiem tylko, że właśnie dziś IV RP runęła i pospiesznie szuka schronienia - gdzieś w puszczy pilskiej. Renata Beger nie jest ulubienicą mojej bajki o demokratycznej Polsce, co więcej - ma na swoim sumieniu swoje, niemałe, grzeszki. Za pokutę ma ponoć weteranom IV RP nosić strawę. Nie będzie miała daleko - dziś IV RP szuka schronienia przed wstydem milionów swoich wyborców w puszczy pilskiej. Pani Beger będzie miała przynajmniej blisko... Ks. Kazimierz Sowa Przeczytaj też felieton Rafała A. Ziemkiewicza "Bęc"