- Chcemy budować program "na tak" dla Polski - oświadczył <a class="db-object" title="Ireneusz Raś" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ireneusz-ras,gsbi,2856" data-id="2856" data-type="theme">Ireneusz Raś</a>. Polityk przedstawił także innych członków stowarzyszenia. Funkcje wiceprzewodniczących pełnić będą <a class="db-object" title="Marek Biernacki" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-marek-biernacki,gsbi,1519" data-id="1519" data-type="theme">Marek Biernacki</a> i Stanisław Żmijan. - Chcemy mówić do końca roku o sześciu konkretach, którymi chcemy się zająć - zapowiedział Raś. Podczas wtorkowej konferencji w Sejmie wspomniał o jednym postulacie: - Czas skończyć z daniną wielkich miast. Chodzi o tzw. "janosikowe", czyli wpłaty do budżetu państwa dokonywane przez jednostki samorządu terytorialnego, których dochody z podatków przekraczają określone wskaźniki. - We wrześniu zostanie przedstawiony projekt, według którego "janosikowe" miałoby zostać zniesione w ciągu czterech lat. Bez straty dla samorządów - zapowiedział Raś. Zakończyć polityczne potyczki Stowarzyszenie jest otwarte na współpracę z wszystkimi siłami w parlamencie. - Chcemy zakończyć pewne potyczki, które tak naprawdę polskiego Kowalskiego i Nowaka nie interesują - dodał polityk. - W naszej deklaracji założycielskiej mówimy o wartościach chrześcijańskich. Nie jest to żadnym obciachem, nie będziemy się tego wypierać - podkreślił przewodniczący stowarzyszenia. - Politycy zaczęli opisywać na nowo pewne wartości, których znaczenia przecież nie możemy zmienić. Prawda jest prawdą, sprawiedliwość jest sprawiedliwością. My chcemy prawdy w polityce - podsumował Raś. Poseł Ireneusz Raś dołączył do klubu Koalicji Polskiej-PSL w połowie czerwca. Raś, podobnie jak poseł Paweł Zalewski, został przez Zarząd Krajowy PO wykluczony z partii 14 maja za "działanie na szkodę" Platformy. Według rzecznika PO <a class="db-object" title="Jan Grabiec" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jan-grabiec,gsbi,1795" data-id="1795" data-type="theme">Jana Grabca</a>, działanie to miało polegać na "wielokrotnym kwestionowaniu decyzji władz partii, przy jednoczesnym braku udziału w debacie podczas obrad ciał kolegialnych".