Prezes IPN Łukasz Kamiński podkreśla, że potrzebne są działania państwa mające na celu przeciwdziałanie propagandzie. Przypomina, że nie chodzi tu tylko o wypowiedź rosyjskiego dyplomaty, który - między innymi - obarczył Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej, ale też słowa Władimira Putina, który przypisywał Warszawie współpracę z Hitlerem, czy publikacje przez rosyjskie archiwa państwowe zmanipulowanych wybranych materiałów na temat AK i Powstania Warszawskiego. IPN chce także zamknąć sprawę obecności totalitarnej, czyli radzieckiej symboliki w polskiej przestrzeni publicznej. Łukasz Kamiński w wypowiedzi dla "Naszego Dziennika" oczekuje, że Moskwa zrozumie różnicę między cmentarzami armii radzieckiej a pomnikami. "Ich celem nie było nawet oddawanie czci Armii Czerwonej, ale stawianie czytelnego znaku sowieckiej dominacji nad Polską" - podkreśla prezes IPN.