Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

IPN nie powinien podsycać złych emocji

Sławomir Cenckiewicz jest historykiem, który każdą historię może wymyślić - ocenia marszałek Senatu Bogdan Borusewicz w rozmowie opublikowanej przez "Rzeczpospolitą".

/Agencja SE/East News

Wskazuje, że dla Cenckiewicza i grupy podobnych mu historyków KOR jest czymś negatywnym politycznie i ideologicznie. A ponieważ to KOR był grupą, która rozpoczęła działalność opozycyjną i później stała na zapleczu powstawania "Solidarności", starają się go zdyskredytować.

- Jestem przyzwyczajony do najbardziej karkołomnych wniosków takich historyków. Interpretują historię na potrzeby dzisiejszej polityki - podkreśla Borusewicz.

Według niego, problemem IPN jest przede wszystkim to, że nie stworzył możliwości badań przez historyków z różnych szkół i ośrodków. W IPN wytworzyła się maniera bazowania niemal wyłącznie na archiwach SB. A przecież są inne źródła - świadkowie, dokumentacja wytworzona przez opozycję.

Nawiązując do emocjonalnej wojny między działaczami dawnej opozycji marszałek Senatu podkreśla, że IPN jest po to, by tłumaczyć, a nie podsycać złe emocje.

- Wybierajmy to co łączy, a nie dzieli. Czas zakończyć opętańcze swary nad naszym zwycięstwem - wzywa Bogdan Borusewicz.

Cała rozmowa poświęcona relacjom Bogdana Borusewicza z IPN - w piątkowej "Rzeczpospolitej".

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także