Jak donosi "Rzeczpospolita", jeden z internautów opublikował na portalu społecznościowym zdjęcie fiolki z etykietą IPN. "IPN celuje teraz w specyficznych gadżetach" - napisał użytkownik. Z fotografii wynika, że w fiolce znajduje się ziemia z jam grobowych z kwatery "Ł". Według informacji "Rzeczpospolitej", taką samą fiolkę dostała m.in. jedna z wolontariuszek, która w ubiegłym roku pracowała na Łączce w poszukiwaniu szczątków ofiar zbrodni komunistycznych. "Podczas prac archeologicznych i ekshumacyjnych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie w 2017 r., w związku z licznymi prośbami przedstawicieli środowisk patriotycznych i instytucji, w niewielkiej ilości została zabezpieczona ziemia z miejsca, gdzie były prowadzone prace. (...) W kilku przypadkach osobami, na ręce których została przekazana ziemia, byli wolontariusze" - skomentował w rozmowie z "Rzeczpospolitą" rzecznik prasowy IPN.