IPN domaga się sprostowania słów amerykańskiej dziennikarki o "polskim i nazistowskim reżimie"
IPN zamierza wezwać amerykańską stację telewizyjną MSNBC do sprostowania słów jej dziennikarki Andrei Mitchell o "polskim i nazistowskim reżimie". Jeśli stacja tego nie zrobi, wszystko wskazuje na to, że wystąpimy z pozwem cywilnym - powiedział PAP w czwartek wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.
Instytut Pamięci Narodowej domaga się sprostowania wypowiedzi amerykańskiej dziennikarki Andrei Mitchell z telewizji MSNBC, która w swej relacji z Warszawy powiedziała, że podczas powstania w getcie Żydzi "walczyli przeciw polskiemu i nazistowskiemu reżimowi".
"IPN zamierza dzisiaj wezwać amerykańską stację telewizyjną MSNBC do oficjalnego sprostowania tej informacji. Jeśli tego nie zrobi - prowadzimy już analizy prawne - to wszystko wskazuje na to, że skierujemy (do sądu) pozew cywilny w ramach uprawnień wynikających z przepisów zmiany ustawy o IPN z 2018 roku" - powiedział PAP wiceprezes IPN Mateusz Szpytma.
Szpytma dodał, że informację o tym, że dziennikarka użyła sformułowania "polski nazistowski reżim", "w IPN przyjmujemy z wielkim zdziwieniem i rozczarowaniem. - Jest to przykład olbrzymiej niewiedzy na temat historii. Polska była krajem, który pierwszy stawił militarnie opór wobec agresji Rzeszy Niemieckiej w 1939 roku i który nigdy nie skapitulował. Polski rząd udał się na emigrację, a w kraju działało z jego ramienia Polskie Państwo Podziemne walczące z niemieckim okupantem przez cały okres lat 1939-1945" - powiedział Szpytma w rozmowie z PAP.