W kwietniu TK odmówił nadania biegu wnioskowi złożonemu przez NRL w tej sprawie. Samorząd lekarski krytycznie ocenia rozwiązanie dot. nieograniczonego dostępu osób bliskich do informacji chronionych obecnie tajemnicą lekarską. Według NRL, prowadzą one do istotnego osłabienia bezpieczeństwa i poufności informacji objętych ochroną. Przepisy weszły w życie w ub.r. na mocy nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Ustawa dotyczyła głównie transparentności procesów karnych m.in. kwestii jawności rozpraw, ale zawierała także istotną zmianę dotyczącą zakresu tajemnicy lekarskiej. Autorzy regulacji wskazywali, że przyznanie bliskim np. prawa wglądu do dokumentacji osoby zmarłej umożliwi im poznanie całokształtu okoliczności związanych ze stanem zdrowia i może poprzedzać decyzję o złożeniu zawiadomienia o przestępstwie. "Przepisy nakładają na lekarzy obowiązek sprzeniewierzenia się jednej z fundamentalnych zasad wykonywania zawodu - zasadzie poszanowania tajemnicy informacji dotyczących pacjenta" - napisał Hamankiewicz w piśmie do RPO. Jak zauważył, przepisy nakładają na lekarzy obowiązek ujawnienia po śmierci pacjenta informacji stanowiących tajemnicę lekarską wskazanym w tych przepisach osobom, nawet wbrew wyrażonej przez pacjenta za życia wyraźnej woli. Tymczasem, jak wskazywał w przeszłości samorząd lekarski, pacjent niejednokrotnie właśnie przed osobami najbliższymi chce zachować w tajemnicy pewne informacje dotyczące swego stanu zdrowia, w szczególności informacje o charakterze intymnym. Zdaniem Hamankiewicza może to sprawić, że pacjenci będą mieć obawy przed ujawnieniem lekarzowi informacji, dotyczących jego stanu zdrowia bądź zachowań, mogących mieć wpływ na stan zdrowia z obawy, że zostaną one ujawnione w przypadku śmierci pacjenta nawet wbrew jego woli. "Zatajanie takich informacji przed lekarzem może nie tylko utrudniać bądź uniemożliwiać postawienie przez lekarza właściwego rozpoznania i wdrożenia leczenia, lecz także sprowadzać niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia innych osób. Wskazane powyżej przepisy w sposób bezprecedensowy naruszają podstawy tajemnicy lekarskiej - fundamentu zaufania w relacji pacjent - lekarz" - ocenia prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. Hamankiewicz w piśmie do Rzecznika przypomniał, że w październiku 2016 r. Naczelna Rada Lekarska, złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją kwestionowanych przez siebie przepisów. Podał, że postanowieniem z 20 kwietnia br. Trybunał Konstytucyjny odmówił nadania wnioskowi NRL dalszego biegu uznając, że w przedmiotowej sprawie Rada wystąpiła w ochronie interesu ogólnospołecznego tj. interesu wszystkich obywateli - pacjentów, do czego w ocenie Trybunał nie posiada legitymacji. Szef NRL przekazał też, że Rada wniosła na powyższe postanowienie zażalenie ale "mając na względzie dotychczasową tendencję Trybunału Konstytucyjnego do zawężania zakresu legitymacji wnioskowej organizacji zawodowych należy liczyć się z możliwością nieuwzględnienia wniesionego zażalenia".