Jak mówi Czarnecki, sygnatariuszom dokumentu chodzi przede wszystkim o umiędzynarodowienie śledztwa na forum UE. Tylko w ten sposób można wymusić dotarcie do prawdy o katastrofie smoleńskiej - podkreśla. Politycy proszą szefa KE o odpowiedź, czy Komisja podejmie interwencję u polskich władz, zmierzającą do zapewnienia bliskim ofiar katastrofy ich praw w toczącym się śledztwie. Wojciechowski dowodzi, że o ile samo postępowanie jest sprawą wewnętrzną kraju członkowskiego, o tyle takie standardy, jak przestrzeganie praw pokrzywdzonych, to już problem europejski. Dlatego uznaliśmy, że prośba o interwencję KE jest zasadna - zaznacza. W interpelacji czytamy, że przykładem nieprzestrzegania przez polskie organa ścigania praw pokrzywdzonych jest odmowa prokuratury, by w autopsji ciał ofiar katastrofy wziął udział wybitny patolog z USA prof. Michael Baden.