Andruszkiewicz wystosował interpelację w grudniu 2018 roku, zanim został wybrany na stanowisko wiceministra cyfryzacji. Jak czytamy w dokumencie zamieszczonym na stronie Sejmu, Andruszkiewicz poprosił Ardanowskiego o "podsumowanie rozpoczętych i zakończonych, głównych prac i działań w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi w 2018 roku" oraz określenie, które z prac są dla resortu "priorytetowe". Minister rolnictwa odpowiedział na pytania nowego wiceministra krótko, w dwóch słowach. Według Ardanowskiego, podsumowanie prac w ministerstwie w ub. r. ma się "znakomicie". Na drugie pytanie dotyczące priorytetowych dla resortu kwestii minister odpowiedział, że za takowe uznawane są "wszystkie". Pismo Ardanowskiego, przekazane marszałkowi Sejmu Markowi Kuchcińskiemu we wtorek, można znaleźć tutaj. Odpowiedź Ardanowskiego skomentował m.in. Marcin Horała z PiS. - Interpelacja jest korespondencją między posłem a ministrem, więc trzeba by zapytać posła, czy go ta odpowiedź usatysfakcjonowała. Ja myślę, że nie ma tu nic strasznego, że czasem można się uśmiechnąć i nad interpelacją, i nad odpowiedzią - stwierdził w rozmowie z TVN24. Głos zabrał także Jakub Stefaniak, rzecznik prasowy Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Ja bym tutaj jeszcze dodał "cudownie". To jest pokazanie, że ktoś sobie robi z Polaków kabaret - powiedział TVN24.