Z komunikatu zamieszczonego na stronie Platformy wynika, że zawieszenie publikacji ma związek z "uzasadnionymi przesłankami wskazującymi na podejmowanie działań celowo zniekształcających wyniki sondy". O dziwnie zmieniających się wynikach sondażu pisze środowa prasa. Według "Rzeczpospolitej", dane zmieniały się jak w kalejdoskopie. Na postawione pytanie, czy posłowie powinni ratyfikować traktat, na początku kilka tysięcy głosujących odpowiedziało: "nie". Nagle wyniki się odwróciły i na "nie" było 900 osób, a na "tak" - 5 tysięcy. Poseł PO Paweł Graś wyjaśnił "Rz", że o fałszerstwie nie ma mowy, a stronę zaatakowali hakerzy. Portal dziennik.pl pisze, że o "cudownie zmieniających się wynikach" powstał nawet film na serwisie YouTube. Wiceszef klubu Platformy Obywatelskiej Grzegorz Dolniak wyjaśnił portalowi, że przyczyną zamieszania była przebudowa strony internetowej. Wyniki sondażu mają zostać ponownie zamieszczone w internecie "po wprowadzeniu zabezpieczeń minimalizujących ryzyko ponownych manipulacji w przyszłości" - czytamy na stronie PO.