Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej był gościem czwartkowego wydania programu "Graffiti" na antenie Polsat News. Prowadzący rozmowę Marcin Fijołek spytał Zbigniewa Konwińskiego o raport Najwyższej Izby Kontroli, którego treść ujawniliśmy na łamach Interii. W ocenie polityka temat jest "kompromitujący politycznie" dla Prawa i Sprawiedliwości, a jego dalsze konsekwencje mogą wiązać się z odpowiedzialnością karną, które już ciążą na niektórych osobach w związku z aferą wizową. - To jest sprawa dla komisji śledczej do spraw afery wizowej, być może też dla komisji do spraw służb specjalnych. Poproszę o informację, jak ten wątek mógł wpłynąć na bezpieczeństwo państwa - przekazał szef klubu KO i zastępca szefa sejmowej grupy zajmującej się służbami. Raport NIK o aferze wizowej. Interia ujawnia miażdżący dokument Jak informujemy w czwartek w Interii, już po agresji na Ukrainę, mimo zamkniętych granic, do Polski wjeżdżali rosyjscy obywatele. Takie wnioski płyną z miażdżącego dla ekipy PiS raportu NIK. Według dokumentu Rosjanie mieli otrzymać po 24 lutego 2022 roku 1838 wiz w tamach programu "Poland. Business Harbour", który zdaniem kontrolerów Izby nie miał żadnego umocowania prawnego. Co więcej, jego założenia nie zostały nawet spisane w żadnym wiążącym dokumencie. Kontrolerzy wzięli pod lupę lata 2018-2023. "NIK ocenia negatywnie nadzór ministra spraw zagranicznych nad działalnością konsularną w okresie objętym kontrolą" - czytamy w pierwszym zdaniu dokumentu, do którego dotarła Interia. "Działalność ministra spraw zagranicznych obarczona była szeregiem nieprawidłowości, stanowiących działania niezgodne z przepisami prawa, nierzetelne, niecelowe i niegospodarne. Uzasadnieniem oceny jest skala stwierdzonych nieprawidłowości oraz ich waga" - napisali urzędnicy. Więcej informacji i szczegółów na temat raportu Najwyższej Izby Kontroli dostępne tutaj. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!