Politycy zapowiedzieli, że we wrześniu odbędzie się konwencja samorządowa Inicjatywy Polska. Obecnie - jak poinformował PAP Joński - prowadzone są rozmowy z różnymi organizacjami, m.in. ruchami miejskimi, Partią Razem i Zielonymi, o wspólnym starcie w największych miastach podczas wyborów samorządowych. Kierowana przez Barbarę Nowacką organizacja zrzesza m.in. samorządowców i polityków zaangażowanych wcześniej w tworzenie Zjednoczonej Lewicy. Stowarzyszenie było jednym z organizatorów ubiegłorocznych "czarnych protestów" przeciwko rozpatrywanemu wówczas przez Sejm obywatelskiemu projektowi zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych. Wcześniej z jego inicjatywy powstał konkurencyjny projekt ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie zakładający przerywanie ciąży do 12 tygodnia, który także trafił do Sejmu jako obywatelska inicjatywa ustawodawcza komitetu "Ratujmy kobiety". Na sobotniej konwencji w Warszawie zgromadziło się ponad 100 osób, w tym m.in. b. rzecznik SLD, a obecnie łódzki koordynator działań stowarzyszenia Dariusz Joński, Kazimiera Szczuka, wiceprezydent Poznania Tomasz Lewandowski, wiceburmistrz warszawskich Bielan Grzegorz Pietruczuk oraz wicemarszałek zachodniopomorskiego sejmiku Adam Ostaszewski. "Inicjatywa Polska powstała z naszego poczucia, że mamy dość. Mamy dość tkwienia w konserwatywnym klinczu, mamy dość Polski plemiennej - Polski PiS-u i Polski Platformy" - mówiła Nowacka podczas konwencji. Zaznaczyła, że Inicjatywa Polska dostrzega różnice między PiS-em a Platformą Obywatelską. "<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-prawo-i-sprawiedliwosc,gsbi,39" title="Prawo i Sprawiedliwość" target="_blank">Prawo i Sprawiedliwość</a> niszczy demokrację, niszczy instytucje, niszczy nasze poczucie wolności i godności, bardzo często poczucie bezpieczeństwa. Ale nie zapominamy, że nie byłoby PiS-u, gdyby nie PO - jej niedotrzymane obietnice, jej brak odwagi, jej konserwatywny klincz" - powiedziała liderka stowarzyszenia. Jak podkreśliła, dla niej "tak samo żenujące" jest "powitanie Beaty Szydło na lotnisku po sromotnej klęsce niestety całej Polski, naszego rządu, w czasie głosowań na Malcie", jak "widok polityków PO goniących za Donaldem Tuskiem". "To też nie jest nasz podział. Nie chcemy ani za jednym, ani za drugim stać z kwiatami. Nie chcemy jeźdźców na białym koniu, czy białym pendolino, chcemy normalnej Polski, w której można nie być w PiS-ie, można nie być w Platformie i można chcieć dobrej, progresywnej zmiany" - mówiła Nowacka. "Jest Inicjatywa - jest nadzieja" - dodała. Nowacka opowiedziała się również za "normalną polityką społeczną" opartą na dążeniu do sprawiedliwości społecznej. "Nie kawałkami robić nawet dobre rzeczy, ale dbać o całość, o system" - zastrzegła. Elementami dążenia do sprawiedliwości społecznej powinno być także - zdaniem szefowej Inicjatywy Polska - m.in. dbałość o zarobki i dobre warunki pracy Polaków oraz małych i średnich przedsiębiorców, których "dzisiaj państwo, zawsze silniejsze, traktuje jako instrument do wyzysku". Jak podkreśliła Nowacka, jedną z ważniejszych rzeczy, o których trzeba mówić jest postulat Polski świeckiej, "w której każdy może czuć się dobrze, w której nie jest nauczana religia w szkołach, w której nie będzie funkcjonował konkordat". "Żeby młodzież uczyła się godnie, religia musi być wyprowadzona ze szkół" - stwierdziła. Liderka Inicjatywy Polska zwróciła również uwagę na prowadzoną przez stowarzyszenie akcję "Dzieciaki bez biletów" na rzecz darmowych przejazdów komunikacją publiczną dla uczącej się młodzieży, dzięki której - według niej - od jesieni uczniowie podstawówek i gimnazjów będą mieli możliwość darmowego korzystania z komunikacji miejskiej m.in. w Warszawie. Uchwałę w tej sprawie przyjęła na początku kwietnia z inicjatywy ratusza stołeczna rada miasta. Wcześniej z propozycją wprowadzenia bezpłatnych przejazdów dla młodzieży zwróciła się do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz związana z Inicjatywą Polska radna Paulina Piechna-Więckiewicz. Nowacka wskazała, że podobna inicjatywa została też podjęta przez działaczy stowarzyszenia m.in. w Łodzi, gdzie obywatelski projekt uchwały w tej sprawie został jednak odrzucony przez koalicję PO-SLD, a podpisy w tej sprawie zbierane są również w wielu miastach na Śląsku, a także w Koszalinie. Szefowa Inicjatywy mówiła również o działaniach swojej organizacji na rzecz praw kobiet. Już wkrótce - zapowiedziała - przyłączy się ona do europejskiej inicjatywy ustawodawczej. "Skoro w Polsce się nie da walczyć o prawa kobiet, będziemy walczyć o nasze prawa w Europie" - oświadczyła. Podczas sobotniego zjazdu zaprezentowano opracowaną przez zespół pod kierownictwem Pauliny Piechny-Więckiewicz deklarację programową ugrupowania. Ogłoszono jednocześnie rozpoczęcie prac nad programem stowarzyszenia, które mają się toczyć na otwartych spotkaniach, tzw. Laboratoriach Inicjatywy Polska, w całym kraju. Jak powiedział PAP Dariusz Joński, który w kwietniu opuścił szeregi SLD, działacze w ramach akcji "Jest alternatywa - jest Inicjatywa" będą organizowali w polskich miastach otwarte spotkania i zachęcali "do wspólnego budowania lewicowego programu". Zapowiedział także uruchomienie w najbliższym czasie nowej strony internetowej ugrupowania. Ponadto, jak mówił b. rzecznik SLD, Inicjatywa Polska prowadzi w ośmiu polskich miastach - a w kolejnych kilku rozpocznie wkrótce - akcję "Dzieciaki bez biletów". Kolejnym obszarem działania stowarzyszenia są przygotowania do wyborów samorządowych. Na wrzesień planowana jest konwencja samorządowa Inicjatywy. "Wyobrażam sobie, że w kilku miastach, tych największych, pójdziemy szerokimi blokami, o których rozmawiamy z różnymi innymi organizacjami. Prowadzimy rozmowy z Partią Razem, z partią Zielonych, z ruchami miejskimi" - mówił Joński. "Chcemy stworzyć alternatywę dla PO-PiS-u" - podkreślił.