W środę (11 czerwca) podczas uroczystej Sesji Rady Miejskiej w Wieluniu Andrzej Duda odebrał akt nadania Honorowego Obywatelstwa Wielunia, przyznany mu za starania o "przywrócenie historycznej pamięci" tragicznych wydarzeń z 1 września 1939 roku, gdy miasteczko, zamieszkiwane wyłącznie przez ludność cywilną, zostało o godz. 4.40 zaatakowane przez niemiecką Luftwaffe. Później prezydent wraz z pierwszą damą Agatą Kornhauser-Dudą przeszedł na plac Legionów, gdzie spotkał się z mieszkańcami.Wśród zgromadzonych pojawi się także przeciwnicy Dudy, którzy głośno skandowali. Hasła nie spodobały się jednemu z uczestników spotkania. W pewnym momencie doszło do incydentu. Mężczyzna z biało-czerwoną flagą w ręce rzucił się na kobietę z tłumu protestujących i złapał ją za szyję. Udało się go jednak szybko odciągnąć i wyprowadzić. Demonstranci mówili w rozmowie z TVN24, że protestowali, bo "rada Wielunia uchwaliła sama, bez jakichkolwiek konsultacji z mieszkańcami, przyznanie Honorowego Obywatelstwa prezydentowi Andrzejowi Dudzie". W ostatnich dniach przeciwnicy Andrzeja Dudy zakłócali też okrzykami i gwizdami wiec w Lęborku. Z kolei w Bytowie głowa państwa wdała się w rozmowę z mężczyzną, który nazwał go marionetką.