Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Incydent nad wsią Szaleniec. Wojsko dalej milczy

Jak podaje "Rzeczpospolita", mieszkańcy kilku wsi koło Malborka ponieśli straty, po tym jak z wielką prędkością przeleciał nad ich gospodarstwami samolot bojowy MiG-29. Gazeta podkreśla, że wojsko milczy w sprawie i nie kwapi się do naprawienia wyrządzonych szkód.

Samolot myśliwski MiG-29
Samolot myśliwski MiG-29/Przemek Świderski/Reporter

"Pion wojskowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie incydentu lotniczego, do którego doszło 20 czerwca z udziałem samolotu bojowego MiG-29" - pisze "Rzeczpospolita. Z informacji, które otrzymali od prokuratora Mariusza Duszyńskiego wynika, że śledztwo to ma dotyczyć niebezpieczeństwa spowodowanego przez pilota samolotu. 

Samolot przekroczył barierę dźwięku

Z informacji podanej przez prokuratora możemy się dowiedzieć, że poszkodowanymi są mieszkańcy wsi Szaleniec, Kławki, Złotowo i Krzyżanowo w gminie Stare Pole. Do incydentu miało dojść 20 czerwca, kiedy samolot przelatujący nad tymi miejscowościami przekroczył prędkość dźwięku.

"Na skutek uderzenia fali dźwiękowej doszło do uszkodzenia pokryć dachowych w kilku budynkach" - podaje Dowództwo Generalne. Mieszkańcy informowali też o uszkodzeniu szyb w domach. Wojsko zapewniło, że pokryje wszelkie straty. 

Po tym zdarzeniu pilot miał zostać odsunięty od lotów. "Rzeczpospolita" nie dostała odpowiedzi na pytanie, czy pilot poniesie dalsze konsekwencje.

Wojsko milczy w sprawie

Reporterzy "Rz" nie byli w stanie uzyskać konkretnych informacji, zarówno od wojska jak i od prokuratury, czy mieszkańcy mogą liczyć na jakiekolwiek zadośćuczynienie. 

- Nic nie naprawili, pisali coś o ubezpieczeniu - powiedziała dziennikarzom Sylwia Dudek, sołtys wsi Kławka-Szaleniec. Dodała, że ona sama też poniosła straty w budynku gospodarczym na jej posesji - naprawiła je sama.

Źródło: rp.pl

Adrian Zandberg kandydatem na prezydenta?/RMF FM/RMF
INTERIA.PL

Zobacz także