- Osiem lat rządziliście, a gdzie jest wrak ze Smoleńska? Przez osiem lat oszukiwał pan ludzi, stworzył pan ideologię smoleńską, wielkie kłamstwo smoleńskie - mówił uczestnik spotkania, próbując utrzymać się przy mikrofonie. Prowadząca spotkanie kobieta w końcu odebrała pytającemu mikrofon i sama zabrała głos: - Nie ma żadnego kłamstwa smoleńskiego, są ofiary katastrofy smoleńskiej. Incydent na wiecu Jarosława Kaczyńskiego. "Gdzie jest wrak?" Następnie głos zabrał prezes PiS. - Gdzie jest wrak? Oczywiście u Putina jest wrak. Bo nawet gdyby te resztki wraku znalazłyby się w Polsce, jeszcze łatwiej byłoby udowodnić, że to jest zamach - ocenił i dodał, że "to klasyczny przykład, że nawet na tej sali są ludzie Putina, bo to jest wielka obrona Putina". Lider Zjednoczonej Prawicy winą za całą sytuację obarczył Donalda Tuska, mówiąc o "gigantycznej kompromitacji elit tuskowych, które oddały śledztwo Rosjanom". - Jeżeli ktoś mówi o jakimś kłamstwie smoleńskim to jest jasne: jego sznurki prowadzą w stronę Moskwy, niezależnie czy bezpośrednio czy przez innych, ale z całą pewnością prowadzą - ocenił Kaczyński. Na transparencie, który trzymał zadający pytanie mężczyzna, widniał także napis "złodziej". I w tym przypadku Jarosław Kaczyński uderzył w polskiego premiera. - Proszę państwa, bardzo chętnie porównam swój majątek z majątkiem Donalda Tuska, a zajmuję się polityką od ponad 30 lat. Panie Tusk, pokaż pan swój majątek! - zwrócił się do premiera Jarosław Kaczyński. Jarosław Kaczyński odpowiedział na zarzuty. Mówił o swoim majątku - Ja po rodzicach mam taki bliźniak, to też była darowizna kogoś z rodziny, nie będę wchodził w szczegóły. Poza tym mam trochę oszczędności, bo na emeryturze chciałbym mieć jakieś pieniądze, aby wynajmować samochód, bo nie mam prawa jazdy. W tej chwili mam dobrą sytuację materialną, będąc posłem i jednocześnie emerytem - wyjaśniał prezes Prawa i Sprawiedliwości w odpowiedzi na pytanie. - A jeśliby porównać to z wieloma jeszcze innymi politykami tamtej strony, to trzeba by zapytać kogo to określenie (złodziej - red.) dotyczy - zwrócił uwagę prezes PiS, przypominając o "okradaniu polskiego budżetu". - Ci ludzie, którzy tutaj przyszli, źle trafili (...). Kulą w płot albo we własne kolano - skwitował lider Zjednoczonej Prawicy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!