Immunitet Grzegorza Brauna. Parlament Europejski zagłosował
Grzegorz Braun został pozbawiony immunitetu posła do Parlamentu Europejskiego. Głosowanie umożliwia postawienie mu szeregu prokuratorskich zarzutów oraz rozpoczęcie procesu w sądzie. Sprawa dotyczy m.in. głośnego incydentu w Sejmie, gdzie Braun użył gaśnicy.

Decyzja dotycząca Grzegorza Brauna zapadła we wtorek tuż po godz. 12. Wcześniej minister sprawiedliwości zapewniał, że jego "ekscesy nie pozostaną bezkarne".
Sam Braun jest aktualnie wykluczony z obrad PE w związku z jego wypowiedzią podczas debaty o płciach oraz zakłóceniem w izbie obchodów dotyczących pamięci ofiar Holokaustu.
Wcześniej immunitet Brauna uchylił polski parlament. W związku z tym, że polityk uzyskał mandat europosła w wyborach europejskich w czerwcu 2024 r., prokuratura wystąpiła z wnioskiem o uchylenie przywileju chroniącego go przed odpowiedzialnością sądową także do Parlamencie Europejskiego.
Grzegorz Braun. Europoseł ma usłyszeć prokuratorskie zarzuty
Prokuratura Okręgowa w Warszawie chce postawić Braunowi zarzuty popełnienia siedmiu przestępstw.
"Dwa z nich dotyczą naruszania nietykalności cielesnej oraz znieważenia lekarza - dyrektora Narodowego Centrum Kardiologii. Trzy kolejne dotyczą różnych czynów chuligańskich, a dwa ostatnie zarzuty - skandalicznego zachowania G. Brauna w polskim Sejmie - publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej oraz naruszenia nietykalności cielesnej osoby podejmującej interwencję" - tłumaczył Adam Bodnar na platformie X.
Policja oraz prokuratura rozpoczęły czynności w sprawie ostatniego incydentu w Białej Podlaskiej. Przed kilkoma dniami na wiecu Grzegorza Brauna zdjęto ukraińską flagę z tamtejszego urzędu miasta.