Przyroda potrafi zadziwić nie tylko samych leśników - wynika z fotografii udostępnionej w mediach społecznościowych przez Państwowe Gospodarstwo Leśne. Za wyjątkową fotografię odpowiedzialny jest Wojciech Fenio z Nadleśnictwa Cisna w Bieszczadach. "Czy na zdjęciu są trzy sarny?" - pytają Lasy Państwowe na Twitterze, wzniecając ożywioną dyskusję w komentarzach. Wcześniej ten sam obrazek opublikowało samo nadleśnictwo, opisując je: "Dobry kamuflaż to podstawa". I trzeba przyznać - zwierzęta nie dość, że wypatrzyły z oddali fotografa, to jeszcze świetnie się ukryły. Ale ile osobników uchwyciła migawka aparatu? Kamuflaż u saren. Lasy Państwowe publikują zdjęcie "Pod najwyższą choinką jest trzecia!", "Tak, w krzakach 3", "Chyba siedzi w trawie", "Nie pomylcie z dzikiem", "Jedna sarna zdjęcie robi" - można przeczytać pod wyświetlonym blisko 30 tys. razy zdjęciem. Tweet podał dalej nawet Paweł Sałek, doradca Prezydenta RP ds. ochrony środowiska, polityki klimatycznej i zrównoważonego rozwoju. Przeważały jednak odpowiedzi podające dwie sarny jako widoczne na ilustracji. Faktycznie, trudno się dopatrzeć trzeciego osobnika, choć być może autor tego artykułu nie przyglądał się dostatecznie długo... To nie pierwszy raz, gdy Lasy Państwowe dzielą się z internautami tego typu zagadką. W grudniu 2020 roku Barbara Mierniczek z Nadleśnictwa Niepołomice (woj. małopolskie) pokazała przykład na przystosowanie się saren do życia w krajobrazie rolniczym. Gdy zastygają w bezruchu lub kładą się na ziemi, są niemal niewidoczne. Policzenie każdej z osobna na tej fotografii też jest nie lada wyzwaniem. "W Polsce są spotykane sarny, które przez całe swe życie nawet nie spojrzą w kierunku lasu, tylko cały czas są związane z otwartymi przestrzeniami. Jest to tzw. ekotyp sarny polnej. Ile tych saren jest tu na zdjęciu?"- pytają leśniczy z Niepołomic.